„`html
Uwaga na czad! Ten cichy zabójca potrafi niepostrzeżenie odebrać życie zarówno nam, jak i naszym bliskim. Przykład dramatycznej sytuacji miał miejsce w nocy 13 listopada, kiedy to służby ratunkowe zostały powiadomione o omdleniu nastolatka. Dzięki błyskawicznej reakcji dziadka, na szczęście nie doszło do tragedii. Po dotarciu na miejsce, strażacy zmierzyli stężenie tlenku węgla – okazało się, że było ono niezwykle groźne. Policja obecnie analizuje przyczyny tego incydentu.
SZYBKA INTERWENCJA, KTÓRA URATOWAŁA ŻYCIE
W środę, 13 listopada, późnym wieczorem, służby ratunkowe otrzymały zgłoszenie dotyczące omdlenia młodego chłopca w łazience. Nastolatek stracił przytomność i upadł na klasztorne podłogi. Dźwięk tego upadku przyciągnął uwagę jego dziadka, który również mieszkał w tym samym budynku. 68-latek natychmiast zareagował, udzielił pierwszej pomocy wnukowi, a następnie zadbał o przewietrzenie pomieszczenia. Natychmiast poinformował odpowiednie służby, które przybyły na miejsce zdarzenia. Strażacy przeprowadzili pomiar jakości powietrza w mieszkaniu i stwierdzili alarmujące stężenie tlenku węgla. Chłopiec został przewieziony do szpitala, ale na szczęście dzięki szybkiej interwencji zarówno dziadka, jak i ratowników, jego życie nie było zagrożone.
CZAD – ZAGROŻENIE, KTÓRE MOŻEMY ZATRZYMAĆ
Nie możemy zapominać, że czad to cichy morderca. Możemy jednak łatwo zminimalizować to zagrożenie, inwestując w odpowiedni czujnik tlenku węgla. Koszt zakupu takiego urządzenia jest niewielki, zwłaszcza w obliczu tego, jak poważne konsekwencje niewłaściwego zabezpieczenia mieszkania mogą mieć dla zdrowia i życia.
Aby zapewnić sobie bezpieczeństwo, warto przeprowadzać regularne kontrole:
- czyszczenie i przegląd przewodów kominowych (dymowych, spalinowych, wentylacyjnych);
- przegląd instalacji gazowej;
- użytkowanie urządzeń grzewczych zgodnie z zaleceniami producenta;
- zaopatrzenie w czujnik tlenku węgla.
To jedyny sposób na zidentyfikowanie obecności czadu, zanim stężenie tlenku węgla stanie się śmiertelnym zagrożeniem. Nie bagatelizujmy tego problemu, bo w walce z „cichym zabójcą” lepiej dmuchać na zimne!
„`
Źródło: Polska Policja