Atak na pastora w kanadyjskim kościele polonijnym. 38-letni duchowny cudem uniknął zranienia, gdy napotkał mężczyznę uzbrojonego w nóż. Dzięki szybkiej reakcji jednego z uczestników nabożeństwa, który okazał się policjantem, sprawca został zatrzymany. 50-latek został oskarżony i obecnie przebywa w areszcie.
Incydent w Winnipeg
Do zdarzenia doszło w niedzielne popołudnie w Świątyni Świętego Ducha w Winnipeg, w Kanadzie, w pobliżu granicy ze Stanami Zjednoczonymi. Nagrania z inscenizacji, wyemitowane przez CBC, ukazują mężczyznę zmierzającego w kierunku ołtarza, a następnie nagle przyspieszającego i podchodzącego do odprawiającego nabożeństwo pastora. Kapłan, ostrzeżony przez organistę, reaktywował się, usiłując uciec.
Bez obrażeń, ale z szokiem
W poniedziałkowym komunikacie policja poinformowała, że pastor uniknął obrażeń, a nóż, który dzierżył napastnik, utkwił w ołtarzu. Po incydencie sprawca spokojnie usiadł na jednym z krzeseł, co wzbudziło jeszcze większe obawy.
– To rzadki przypadek i myślę, że wszyscy zaangażowani w tę sprawę są wstrząśnięci. Nikt nie spodziewa się, że idąc do kościoła, stanie się celem ataku – zauważył rzecznik policji w Winnipeg, Stephen Spencer.
Szybka interwencja policji
W pomoc ujęcia sprawcy włączył się policjant z Królewskiej Kanadyjskiej Policji Konnej (RCMP), który był obecny na mszy. Zatrzymał 50-latka, zanim przybył radiowóz. Mieszkaniec Winnipeg usłyszał zarzuty dotyczące użycia broni oraz zakłócenia obrzędu religijnego. Obecnie przebywa w areszcie i ma na swoim koncie wcześniejsze interwencje policyjne. Mundurowi prowadzą dochodzenie w celu ustalenia motywacji jego działania, jednak jak na razie nie znaleziono dowodów na konflikt z duchowieństwem tej parafii.
Źródło/foto: Interia