W Sosnowcu dwaj mężczyźni postanowili zaryzykować zdrowy rozsądek i zaatakować dostawcę pizzy podczas realizacji zamówienia opiewającego na kwotę ponad 500 złotych. Co spowodowało, że 41-latek i jego 27-letni wspólnik wpadli na tak niechlubny pomysł? Jak się okazuje, pokusa łatwego zysku może prowadzić do wielu nieprzyjemności, a w tym przypadku do aresztu!
NIEMILKOTNE SPOTKANIE
Zamówienie złożone przez obydwu sprawców wydawało się na pierwszy rzut oka standardowym przypadkiem. Po dotarciu na miejsce, dostawca napotkał nieprzyjemną niespodziankę. Niespodziewanie do budynku wpadło dwóch mężczyzn ukrywających twarze pod kominiarkami. Szybko przeszli do akcji, używając najprawdopodobniej gazu, próbując zgarnąć torby wypełnione jedzeniem. Jednak ich plan legł w gruzach, gdyż dostawca nie miał zamiaru łatwo się poddać.
HELPERS IN DISTRESS
Na szczęście w okolicy znajdowała się kobieta, która zareagowała na hałas i krzyki. W tej chwili sprawcy podjęli decyzję o ucieczce, jednak nie na długo, gdyż zabrały już torby z jedzeniem pozostawione na korytarzu. Wkrótce potem policjanci z sosnowieckiego wydziału kryminalnego rozpoczęli poszukiwania napastników, szybko docierając do ich danych. Co najważniejsze, w ich mieszkaniu znaleziono częściowo usunięte torby z zamówieniem.
SPRAWIEDLIWOŚĆ POZA ZASIĘGIEM?
W wyniku intensywnych działań policji, 41-latek oraz 27-latek zostali zatrzymani, a prokurator postawił im zarzuty usiłowania rozboju. Gdy stanęli przed sądem, przesadnie bezczelni złodzieje mogli jedynie liczyć na łaskawość, jednak sąd w imieniu sprawiedliwości zdecydował o tymczasowym aresztowaniu na okres 3 miesięcy. Końcowo — to nie dostawa pizzy okazała się najważniejsza, ale to, jak bardzo łatwo można zepsuć sobie życie przez chwilową głupotę.
Źródło: Polska Policja