Dramatyczne zakończenie meczu w National Women’s Soccer League (NWSL) zaskoczyło wszystkich. Spotkanie pomiędzy Angel City a Utah Royals zostało przerwane w drugiej połowie, gdy Savy King, jedna z zawodniczek, niespodziewanie straciła przytomność na boisku. Interwencja medyczna okazała się niezbędna; służby ratunkowe przeprowadziły resuscytację krążeniowo-oddechową. Po wydarzeniach na boisku pojawiły się pierwsze informacje dotyczące stanu zdrowia zawodniczki.
KOSZMAR W ŚRODKU MECZU
Mecz mógł zakończyć się w zupełnie innym tonie, ale gdy kwadrans przed końcem regulaminowego czasu gry Savy King nagle upadła na murawę, atmosfera na stadionie stała się niezwykle napięta. King nie miała kontaktu z rywalkami, a sytuacja zakończyła się dramatyczną interwencją ratowników. Jak poinformowała Agencja Reuters, zawodniczka wymagała natychmiastowej pomocy medycznej, a po dziesięciu minutach została przewieziona na noszach do karetki, mając na twarzy maskę tlenową.
ZGROMADZENIE W MODLITWIE
Widok, który rozegrał się na boisku, wywołał głęboki niepokój. Po zakończeniu meczu, zawodniczki obu drużyn zebrały się w okolicy środka boiska, by modlić się za zdrowie Savy. King trafiła do szpitala, a klub z Los Angeles poinformował, że „jest przytomna i przechodzi dalsze badania. Dziękujemy wszystkim za troskę oraz wsparcie”. Eleri Earnshaw, asystentka trenera Angel City, dodała, że zawodniczka ma przy sobie rodzinę oraz personel medyczny, co powinno dać jej poczucie bezpieczeństwa.
WZYWA OD ZAWODNIKÓW DO ROZWAŻENIA CIĘŻARU SYTUACJI
W obliczu dramatycznych wydarzeń, trener Utah Royals, Jimmy Coenraets, podzielił się swoimi odczuciami: „W takich chwilach zastanawiam się, czy w ogóle powinniśmy kontynuować grę. Nie tylko nasze zawodniczki, ale i ich były mocno wystraszone.” Ostatecznie mecz dokończono, a zespół z Los Angeles wygrał 2:0, lecz w powietrzu unosił się cień strachu i troski o zdrowie zawodniczki.