W wieku 83 lat zmarł Mimis Domazos, legendarny kapitan reprezentacji Grecji i uczestnik finału Ligi Mistrzów, znany w kręgach kibicowskich jako „Generał”. Jego odejście nastąpiło raptem dwa dni po nagłej hospitalizacji, co zszokowało fanów greckiego futbolu oraz całe sportowe środowisko.
Nagła Hospitalizacja i Prawdziwy Dramaturg
Jak donosi „Greek City Times”, 22 stycznia Domazos zjawił się w centrum diagnostycznym z powodu złego samopoczucia. Okazało się, że przyczyny jego problemów zdrowotnych były poważniejsze, niż mogłoby się wydawać. Lekarze wykryli u niego schorzenia serca oraz obrzęk płuc, co spowodowało gromadzenie się płynu w organizmie. Kaszel i osłabienie, które go dręczyły, niestety miały tragiczny finał.
Nieoczekiwany Finał Jego Walki
Pomimo pilnych zaleceń dotyczących hospitalizacji, Domazos stracił przytomność podczas opuszczania placówki medycznej. Mimo szybkiej reakcji ratowników i transportu do szpitala „Czerwonego Krzyża”, jego stan pozostawał krytyczny. Po dwóch dniach walki o życie, były piłkarz zmarł, zostawiając za sobą bogaty bagaż wspomnień oraz osiągnięć sportowych.
Grecka Ikona Futbolu
Domazos był nie tylko kluczowym zawodnikiem na boisku, ale także wzorem do naśladowania dla wielu młodych piłkarzy. W ciągu swojej kariery reprezentacyjnej zagrał w 50 meczach, strzelając przy tym cztery gole. Jego talent i charyzma na boisku sprawiły, że przez długi czas pełnił rolę kapitana.
Sukcesy Klubowe i Pamięć o Historii
Na poziomie klubowym, Mimis Domazos miał na swoim koncie znaczące osiągnięcia, w tym występ w finale Pucharu Mistrzów w 1971 roku z Panathinaikosem Ateny, gdzie klub zmierzył się z potężnym Ajaxem Amsterdam. Mimo porażki 0:2, pozostanie on w historii jako jeden z kluczowych momentów w grze dla greckich drużyn. W trakcie swojej kariery zdobył łącznie dziewięć tytułów mistrza Grecji, co tylko potwierdza jego niezwykłe umiejętności i zaangażowanie w futbol.
Domazos będzie pamiętany nie tylko jako utalentowany sportowiec, ale także jako osoba, która na stałe wpisała się w historię greckiego futbolu. Jego odejście to wielka strata dla wszystkich, którzy mieli okazję go podziwiać.