Wrocławskie Miejskie Przedsiębiorstwo Komunikacyjne zdecydowanie potępia nieakceptowalne zachowanie swojego motorniczego, który w piątek, 24 stycznia, na pl. Strzegomskim dopuścił się groźby z użyciem broni gazowej wobec innego uczestnika ruchu drogowego. Spółka wystosowała oficjalne oświadczenie, w którym przeprasza wszystkich świadków oraz osoby, które poczuły się oburzone zaistniałą sytuacją. „Takie incydenty nie powinny mieć miejsca” – podkreślają przedstawiciele MPK.
Incydent na drodze
Do zdarzenia doszło w późnych godzinach popołudniowych, kiedy motorniczy wszedł w konflikt z kierowcą innego pojazdu. W wyniku sporu wyciągnął broń gazową, co wzbudziło odpowiednie obawy o bezpieczeństwo na drodze. Po zgłoszeniu incydentu, na miejsce przybył Nadzór Ruchu, który zabezpieczył monitoring oraz przeprowadził badanie alkomatem, które wykazało, że motorniczy był trzeźwy. Policja została poinformowana o sytuacji i postanowiła zatrzymać mężczyznę w celu złożenia szczegółowych wyjaśnień.
Decyzje MPK
MPK Wrocław zapewnia, że sprawa jest obecnie przedmiotem dochodzenia nie tylko policji, ale także wewnętrznych organów kontrolnych spółki. W oświadczeniu zaznaczono, że zebrany materiał dowodowy wskazuje na absolutnie nieakceptowalne zachowanie motorniczego, które narusza wszelkie normy funkcjonowania w przestrzeni publicznej.
W efekcie zdarzenia, decyzja o natychmiastowym zakończeniu współpracy ze sprawcą incydentu została podjęta, co MPK skutecznie zrealizowało. „Dążymy do utrzymania wysokich standardów w zakresie bezpieczeństwa naszych pracowników, pasażerów i innych uczestników ruchu” – zaznaczyli przedstawiciele przedsiębiorstwa.
W MPK wszyscy kierowcy są zobowiązani do przestrzegania szczegółowych instrukcji dotyczących bezpieczeństwa. Kontrole trzeźwości są nieodłącznym elementem pracy motorniczych, a także regularnie przeprowadzają oni badania lekarskie, w tym testy psychologiczne.
Źródło/foto: Interia
