Woda lać się ma z nieba, a drogowcy zgodnie z przewidywaniami prognoz pogody postanowili przedłużyć remont na ulubionej trasie turystów prowadzącej do Morskiego Oka. Zbyt intensywne opady deszczu zmuszą ich do pracy aż do środy, 11 września. Na szczęście, w trosce o naszą bezpieczeństwo, cała droga jest zamknięta na odcinku między Wodogrzmotami Mickiewicza a Włosienicą. Zakaz wstępu obejmuje zarówno pieszych, jak i wszystkie pojazdy.
Włóżmy kalosze i czekajmy na zmiany
W obliczu tego „deszczowego” przedsięwzięcia, miłośnicy gór muszą wykazać się cierpliwością oraz gotowością na alternatywne plany. Może warto sięgnąć po kalosze i spacerować tam, gdzie nie sięga narzędzie budowlane? A może zastanowić się nad innymi szlakami, które wciąż tętnią życiem, mimo deszczowej aury? Przykładowo, szlak do Doliny Pięciu Stawów Polskich wciąż przyciąga turystów, nawet w tej niesprzyjającej aurze.
Bezpiecznie, lecz z frustracją
Warto dodać, że zamknięcie drogi to także sposób na zapewnienie bezpieczeństwa turystów oraz umożliwienie ekipom remontowym efektywnego ukończenia pracy. Oby tylko ten deszczowy maraton nie trwał wiecznie! Ale cóż, niczym w prawdziwym górskim stylu, może to być odrobina prób i cierpliwości, którą będziemy musieli przejść jako pasjonaci przyrody.