W Warszawie zagadkowa seria zabójstw seniorek wstrząsnęła mieszkańcami. 43-letni Polak i 33-letni Ukrainiec zostali oskarżeni o brutalne przestępstwa, w które według śledczych mogło być zaangażowanych więcej osób. Kluczowym elementem łączącym ofiary z domniemanymi mordercami jest fakt, że wszystkie ofiary znały swoich oprawców, co stawia pod znakiem zapytania poczucie bezpieczeństwa wielu mieszkańców stolicy.
Sekrety starych mieszkań
Do pierwszego morderstwa doszło w nocy z 15 na 16 lutego. W mieszkaniu przy ul. Franciszkańskiej znaleziono ciało 80-letniej kobiety, która zginęła w wyniku uduszenia poduszką. Z mieszkania skradziono nie tylko biżuterię, ale i obrazy. – Sprawcy kradli wszystko, co mogli szybko i łatwo spieniężyć – wyjaśnia prokurator Piotr Skiba z Prokuratury Okręgowej w Warszawie.
Następna ofiara, seniorka z ul. Wąwozowej, także została uduszona. 23 lutego w ozdobnym mieszkaniu przy ul. Księcia Trojdena 5 odkryto ciało zamordowanej 89-letniej kobiety. Nocą z 24 na 25 lutego zbrodnia miała miejsce po raz kolejny, tym razem ofiarą była 73-latka z Ursynowa. W każdym z przypadków z mieszkań znikały cenne przedmioty, takie jak biżuteria, obrazy, monety, zegarki i gotówka – nawet niewielka, jak stwierdzili śledczy.
Zatrzymani w rękach policji
Policja szybko namierzyła dwóch podejrzanych, w tym 43-letniego Polaka, który był pod wpływem środków odurzających w momencie aresztowania. Okazało się, że ma bogatą kartotekę przestępczą – w ciągu ostatnich 20 lat został ukarany 11 razy. Teraz zmaga się z oskarżeniem o pięć przestępstw, w tym o „zabójstwo kwalifikowane związane z rozbojem”. Śledczy mają przekonanie, że odpowiada za śmierć trzech kobiet.
Jego towarzysz, 33-letni Ukrainiec, usłyszał zarzut paserstwa oraz podejrzewany jest o współudział w morderstwie seniorki z ul. Księcia Trojdena. Obaj mężczyźni przyznali się do winy, choć ich zeznania są sprzeczne i różnią się w kluczowych szczegółach.
Czy są kolejne ofiary?
Śledczy nie wykluczają, że zbrodnie mogą obejmować również inne regiony Polski. Zastanawiają się także, czy mężczyźni mogą być odpowiedzialni za śmierć czwartej seniorki. Na ten moment kluczowe będą wyniki sekcji zwłok, które mogą określić, czy zgon był wynikiem naturalnym, czy wynikał z działań osób trzecich. W obliczu tak strasznych wydarzeń mieszkańcy Warszawy czują się coraz bardziej zagrożeni.
Te mroczne wydarzenia szybują w górę stopień niepokoju w społeczności lokalnej. Strach zagościł w sercach przerażonych mieszkańców, którzy z niepokojem obserwują swoje otoczenie, obawiając się kolejnych tragedii.