Monika Olejnik z dumą zaprezentowała swoją wizytę w Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie, co szybko zwróciło uwagę internautów. Tym razem nie chodzi jednak o jej nietuzinkowe nakrycie głowy…
Wizyta w Muzeum Sztuki Nowoczesnej
Znana dziennikarka, Monika Olejnik, aktywnie udostępnia swoje relacje w sieci, często dzieląc się z fanami wrażeniami z podróży, interesujących spotkań oraz intensywnych treningów, które stały się jej codziennością. Ostatnim krokiem w jej medialnej aktywności była wizyta w warszawskim muzeum, gdzie miała przyjemność uczestniczyć w pierwszej wystawie.
Stylizacja i reakcje internautów
Podczas wizyty Olejnik nie omieszkała uwiecznić swoich wrażeń na zdjęciach, na których z uśmiechem stoi w otoczeniu dzieł sztuki. Na tę okazję przygotowała się w skórzanym zestawieniu, składającym się z ultra krótkiej spódniczki, do której dodała szpilki oraz wspomniane już nakrycie głowy. Niemniej jednak, to nie to wzbudziło największe poruszenie w mediach społecznościowych. Aż roiło się od komentarzy skupiających się na zgrabnych nogach Moniki, które chętnie prezentowała na zdjęciach.
Internauci nie mają wątpliwości
Reakcje obserwatorów były natychmiastowe: „Genialna fota, co za nogi, tylko nogi widzę, obrazów nie dostrzegam”, można było przeczytać w komentarzach. Inny internauta w entuzjastyczny sposób podsumował: „Co za nogi!”, a kolejny nie omieszkał docenić zarówno stylizacji, jak i urody: „Super stylizacja i piękne nogi”. Takie komentarze pokazują, że Monika Olejnik skutecznie przyciąga uwagę nie tylko swoją osobowością, ale i estetyką.
Kontrowersje w studio
Nie można jednak zapomnieć o tym, że w życiu Moniki Olejnik nie brakuje także kontrowersji, jak chociażby ostatnia awantura w jej studiu, gdzie padły słowa „Boli mnie głowa!”, co tylko podgrzało atmosferę. W dodatku, Janusz Niesiołowski wrócił do głośnej afery wywołanej przez program dziennikarki, zarzucając jej, że „świadomie mi zaszkodziła”. Jak widać, życie Moniki Olejnik to nie tylko sztuka i moda, ale również zawirowania, które nie przestają elektryzować publiczności.