W Warszawie odbyło się spotkanie ministrów spraw zagranicznych krajów Wielkiej Piątki Unii Europejskiej, w tym Polski, Niemiec, Włoch i Francji. Zdalnie do rozmowy dołączyli szefowie dyplomacji Hiszpanii i Wielkiej Brytanii. Radosław Sikorski w trakcie konferencji podkreślił, że „spotkanie w tysięcznym dniu wojny na Ukrainie ma być wyraźnym symbolem solidarności i jedności z narodem ukraińskim”. Zauważył również, że w obecnym kontekście geopolitycznym współpraca między USA a Europą jest niezbędna.
SYMBOL SOLIDARNOŚCI
— W ostatnich dniach kolejne rakiety spadły na ukraińskie miasta. W imię swojej imperialnej pychy Putin nie tylko morduje niewinnych Ukraińców, ale i wysyła na śmierć swoich żołnierzy. To spotkanie ma stanowić widoczny znak naszej solidarności z narodem ukraińskim — narodem, który dzielnie i z determinacją walczy o swoją niepodległość przed brutalnym najeźdźcą — powiedział Radosław Sikorski.
KONSENSUS W SPRAWIE WSPÓŁPRACY
Sikorski zaznaczył, że ministrowie byli zgodni co do tego, iż jakiekolwiek narzucanie Ukrainie rozwiązań pokojowych sprzecznych z jej interesami, czy pozbawionych społecznej akceptacji, mogłoby negatywnie wpłynąć na stabilność tego kraju. Scenariusze dotyczące zakończenia konfliktu oraz rosyjskiej agresji muszą być opracowywane w bliskiej współpracy z władzami Ukrainy — dodał.
UBEZPIECZENIE SANKCJI
Minister spraw zagranicznych podkreślił również, że wszyscy uczestnicy spotkania opowiadają się za dalszym utrzymywaniem i wzmacnianiem sankcji wobec Rosji, aż do momentu, gdy wycofa się ona z terytorium Ukrainy oraz pokryje koszty odbudowy. — Sankcje skutecznie izolują Rosję gospodarczo i osłabiają jej potencjał militarny. Wszystkie luki w systemie sankcyjnym muszą zostać uszczelnione — zaznaczył Sikorski.
STANOWCZA POSTAWA
— Nie mamy złudzeń, że Rosja pod rządami Putina pozostaje jednym z najpoważniejszych zagrożeń nie tylko dla Europy, ale i dla globalnego ładu. Jej celem jest trwałe zniszczenie europejskiej architektury bezpieczeństwa. Musimy zdecydowanie stawić czoła jej imperialnym ambicjom — podkreślił minister.