We wtorek 18 sierpnia minister zdrowia Łukasz Szumowski poinformował o swojej dymisji. – Pozostaję posłem, będę pełnił funkcje publiczne. Wracam do zawodu – jestem kardiologiem i elektrofizjologiem – przekazał. Jednocześnie Szumowski podkreślił, że rozmowy o tym trwały już od wielu miesięcy, a umowa dżentelmeńska między nim a premierem była taka, że miał dokończyć parę spraw ważnych dla Polski m.in. wdrożyć system informatyzacji ochrony zdrowia. Podkreślił, że „niestety pojawił się COVID-19 i wtedy podjął decyzję, że pozostaje na stanowisku i dopóki będzie to konieczne, będzie pełnił tę funkcję”.
– Dzisiaj uznałem, że to właściwy czas. Mamy zbudowany w Polsce system szpitali jednoimiennych, rozbudowaną sieć laboratoriów, udało się dzięki szybkim, bardzo odważnym decyzjom, doprowadzić do tego, że w Polsce nie było dziesiątek tysięcy zgonów, tak, jak było to w krajach Europy Zachodniej. Dzisiaj mamy te przyrostu 600, 800 zachorowań, ale mamy też gospodarkę, która funkcjonuje i dzięki temu, będziemy mieli też pieniądze na leczenie innych chorób, bo oprócz COVID-19 mamy też wszystkie inne choroby – mówił były już szef resortu zdrowia.
Jerzy Owsiak do ministra: „hola, hola”
Po decyzji ministra w polityce zawrzało. Spływa mnóstwo komentarzy dotyczących decyzji ministra. Swoim podzielił się także Jerzy Owsiak. Owsiak w poście na Facebooku zaznaczył, że po dymisji ministra Łukasza Szumowskiego pacjenci odzyskają „doskonałego kardiologa” – zakładając, że Szumowski wróci do obowiązków, które pełnił przed objęciem stanowiska w rządzie.
Na tym jednak Owsiak nie skończył.
„Ale, Szanowny Panie ministrze, hola, hola. Zanim Pan pójdzie leczyć chorych Polaków, proszę pilnie doprowadzić do wyjaśnienia nieprawdopodobnego zakupu przez Pana resort respiratorów za ponad 200 milionów złotych” – wypomniał Owsiak.
„Jako prezes Fundacji WOŚP wiem jaka jest odpowiedzialność za pieniądze, w moim przypadku społeczne, w Pana przypadku publiczne. Proszę więc nie zostawiać żadnego pola domysłom i wraz ze swoim uśmiechniętym zastępcą na cito rozliczyć te zakupy. A potem… spokojnie może się Pan dymisjonować” – zakończył.
Owsiak we wpisie przypomina aferę wokół zakupu respiratorów od spółki E&K, na co ministerstwo wyłożyło ponad 200 mln zł. Jak poinformowali dziennikarze „Gazety Wyborczej” prezes spółki współpracował m.in. z producentami broni.