Wiceminister klimatu i środowiska Miłosz Motyka, reprezentujący PSL, nie ma wątpliwości, że nastał czas na zakończenie bezgranicznego systemu socjalnego. W trakcie środowego programu „Onet Rano.” stwierdził, że Polacy oczekują zmian i nie wyobrażają sobie, aby elektorat Trzeciej Drogi zagłosował na „tego pana, który jest na pilota Jarosława Kaczyńskiego”.
Nie ma problemu z podpisami dla Szymona Hołowni
W obliczu pojawiających się wątpliwości, Motyka zapewnił, że proces zbierania podpisów na rzecz kandydatury Szymona Hołowni dopiero się rozpoczyna. Podkreślił, iż struktury PSL są gotowe do działania w tej sprawie, a sam Hołownia jest kandydatem, którego wspierają. „Chcemy kontynuować ustalenia, które poczyniliśmy” — zadeklarował polityk, dodając, że współpraca z Polską 2050 przynosi efekty i zapewnia głosy centrowych wyborców, którzy nie wybiorą przedstawicieli partii Konfederacja. „Nie ukrywamy, że się różnimy. My jesteśmy bardziej centrowo-prawicowi niż Polska 2050” — zauważył.
Wybory prezydenckie i poparcie dla Trzaskowskiego
Motyka odniósł się także do potencjalnego poparcia Trzeciej Drogi dla Rafała Trzaskowskiego. Zaznaczył, że w przypadku nieprzejścia Hołowni do drugiej tury, nie widzi szans na głosowanie elektoratu Trzeciej Drogi na Krzysztofa Stanowskiego, Sławomira Mentzena, ani na wspomnianego „pana od Kaczyńskiego”.
800 plus dla obcokrajowców i ograniczanie socjalu
W kontekście ostatnich wypowiedzi Rafała Trzaskowskiego na temat świadczenia 800 plus dla obcokrajowców, Motyka wyraźnie stwierdził, że Polacy oczekują zakończenia czasów bezgranicznego socjalu. „Koalicja powinna położyć większy nacisk na tego typu projekty” — dodał. Zwrócił uwagę, że Polacy preferują premiowanie programów uzależnionych od progów dochodowych, co mogłoby wspierać dzietność oraz aktywność obywateli, a także przyczynić się do ograniczenia inflacji. „Ludzie chcą premiować aktywność, a nie socjal dla wszystkich” — podsumował Motyka.