– Drodzy Rodzice, nie dajcie się nabrać. Nie ma potrzeby kupować nowych podręczników – ostrzegała Barbara Nowacka w programie „Gość Wydarzeń”. Minister Edukacji wyjaśniła, że ze względu na ograniczenie podstawy programowej „nie ma powodu” do wydawania nowych podręczników. – Drodzy Rodzice, nie dajcie się wkręcić. Rozumiem, że za tym kryje się aspekt biznesowy, jednak nie ma ku temu uzasadnienia – podkreśliła.
– Dostrzegam zagrożenie związane z nauką dzieci ukraińskich w polskich szkołach oraz tworzeniem ukraińskiej szkoły w ramach polskiej placówki. Tego należy unikać – stwierdził były minister edukacji Przemysław Czarnek w programie „Graffiti” we wtorek. Politycy Barbara Nowacka, Joanna Mucha i Katarzyna Lubnauer wprowadziły, według niego, „chaos” do systemu szkolnictwa, a kwestię lekcji religii określił jako „skandal”.
Minister Edukacji odpowiedziała na krytykę byłego szefa resortu w programie „Gość Wydarzeń”. – Nie jest pewne, ile dokładnie dzieci ukraińskich trafi do polskich szkół. Szacuje się, że liczba wynosi od 20 do 40 tysięcy, jednak podczas rozmów z przedstawicielami Ukrainy pojawiły się także szacunki sięgające aż 160 tysięcy, w co trudno uwierzyć – powiedziała Barbara Nowacka.
Barbara Nowacka: Przemysław Czarnek nie rozumie systemu edukacji
Od nowego roku szkolnego wszystkie dzieci ukraińskie mieszkające w Polsce będą objęte obowiązkiem szkolnym, a za jego nieprzestrzeganie rodzicom grozić będzie postępowanie egzekucyjne oraz grzywna w wysokości 100 zł, a od czerwca 2025 r. również utrata świadczenia 800+. Dotychczas Ukraińcy mieli wybór – ich dzieci mogły uczyć się zdalnie w swoim kraju lub korzystać z nauki w systemie mieszanym.
– Nie ma możliwości, aby dziecko ukraińskie otrzymywało świadczenie, nie uczęszczając do szkoły – podkreśliła minister. – Był to nasz obowiązek, aby zaangażować je w system edukacyjny – dodała.
Nowacka została zapytana o tzw. „komponent ukraiński”. – Dzieci ukraińskie będą mogły, na zasadach dobrowolności finansowanej przez rząd ukraiński, posiadać swoich nauczycieli i uczestniczyć w zajęciach. Będą uczyć się nauczania podstawowego, a jeśli zechcą, także swojego – wyjaśniła.
Minister zaznaczyła również, że „pan Czarnek nie rozumie systemu edukacji”.
Czy będą nowe podręczniki? Barbara Nowacka: Nie ma takiej potrzeby
Dariusz Ociepa zapytał także Barbarę Nowacką, czy w związku ze zmianami będzie konieczny zakup nowych podręczników. – Drodzy Rodzice, nie dajcie się oszukać. Zredukowaliśmy program nauczania o 20%. z przedmiotów egzaminacyjnych, więc nie ma powodu do wydawania pieniędzy na nowe podręczniki – zapewniła minister.
– Obcięliśmy program nauczania o 20% w zakresie przedmiotów egzaminacyjnych, co oznacza, że nie ma potrzeby wydawania pieniędzy na nowe podręczniki. Rozumiem, że za tym idzie interes, jednak nie znajduje to uzasadnienia – podkreśliła.
Dodatkowo zaznaczyła, że resort edukacji „nie zezwolił na żadne nowe podręczniki”. – To, że ktoś wydaje nową edycję w nowej szacie graficznej, to jego prawo i decyzja. Nie ma to uzasadnienia w przejściu na nową podstawę programową, ponieważ ta będzie ograniczona, co oznacza, że nie wszystko zawarte w podręczniku będzie składową programu nauczania – objaśniała.
– Nie dajcie się nabrać. Nie ma potrzeby inwestowania w nowe podręczniki. Nauczyciele są świadomi tego faktu – dodała.
Artykuł jest aktualizowany.
Źródło/foto: Polsat News