„`html
Katarzyna Kotula zdobyła wykształcenie wyższe, jednak nie uzyskała tytułu magistra, mimo iż do niedawna informacja o tym była zamieszczona na stronie Sejmu. W rozmowie z PAP wyjaśniła, że ukończyła studia licencjackie, a na studia magisterskie uczęszczała, ale nie obroniła pracy dyplomowej z powodów osobistych. Kotula zaznaczyła, że nieprawidłowa informacja była skutkiem pomyłki, którą natychmiast zgłosiła do Kancelarii Sejmu po jej wykryciu.
USUNIĘCIE BŁĘDNEJ WZMIANKI
O usunięciu z profilu Katarzyny Kotuli na stronie Sejmu wzmianki o tytule magistra poinformował portal Strefa Edukacji. Informacja ta, zanim została skorygowana, brzmiała: „Uniwersytet im. Adama Mickiewicza w Poznaniu. Wydział Anglistyki. Filologia Angielska — magister (2016)”. Obecnie na jej profilu widnieje jedynie krótka wzmianka „Collegium Balticum — Szczecin, Filologia Angielska”. Kotula zaznaczyła, że w latach 1996-2001 studiowała na pięcioletnich studiach magisterskich, lecz nie przystąpiła do obrony pracy dyplomowej z powodu ciąży. Po pewnym czasie postanowiła kontynuować naukę, tym razem w Szczecinie.
ŚCIEŻKA EDUKACYJNA I WZWYŻSZA RELACJA
Kotula podkreśliła, że posiadanie licencjatu daje jej wykształcenie wyższe, które następnie postanowiła uzupełnić studiami drugiego stopnia na Uniwersytecie im. Adama Mickiewicza. Choć ukończyła wszystkie egzaminy na studiach magisterskich, nie złożyła pracy oraz nie przystąpiła do obrony, co wyjaśniła „nagle wystąpiłą chorobą bliskiej osoby”.
KOREKTA I WIEDZA O BŁĘDZIE
Kotula zauważyła, że niedawno zwrócono jej uwagę na nieprawidłową informację na oficjalnej stronie Sejmu. Po uzyskaniu świadomości o błędzie podjęła działania w celu jego naprawy, co zostało zrealizowane. Zwróciła uwagę, że pomyłkę popełniła nieświadomie, gdy kilka lat temu wypełniała formularze.
„Nigdy nie zaglądałam na tę stronę ani nie ubiegałam się o stanowiska, które wymagają tytułu magistra. Prawdą jest, że byłam studentką wydziału anglistyki i posiadam wykształcenie wyższe” — zaznaczyła. Podkreśliła, że brak obrony pracy dyplomowej wynikał wyłącznie z życiowych okoliczności, a nie ma w tym żadnych ukrytych intencji.
„`