Rafał Trzaskowski, aktualny prezydent Warszawy, staje się głównym kandydatem w zbliżającej się walce o prezydenturę. W drugiej turze najprawdopodobniej spotka się z przedstawicielem Prawa i Sprawiedliwości, a najnowszy sondaż przeprowadzony przez IBRIS dla Onetu bada potencjalnych konkurentów z tej partii. Ze wszystkich analizowanych opcji wynik minister spraw zagranicznych, Jacka Siewiery, nastraja szczególnie ciekawie.
Jakie są szanse w wyborach?
IBRIS zadał uczestnikom badania pytanie dotyczące ich chęci wzięcia udziału w najbliższych wyborach prezydenckich. Wyniki wykazały, że 47,5 proc. badanych odpowiedziało „zdecydowanie tak”, a 11,1 proc. „raczej tak”. To sugeruje, że frekwencja mogłaby osiągnąć nawet 58,6 proc. Z drugiej strony, 28,7 proc. uczestników nie zamierza brać udziału w głosowaniu, a 8,8 proc. jest niezdecydowanych. Odpowiedzi „nie wiem/trudno powiedzieć” udzieliło 3,9 proc. ankietowanych.
Na kogo oddalibyśmy głos?
Respondenci zostali poproszeni o wskazanie swojego preferowanego kandydata z listy, która obejmowała cztery różne warianty. Szczególnie interesującym punktem jest fakt, że wyborcy Prawa i Sprawiedliwości mieli do wyboru byłego premiera Mateusza Morawieckiego, byłego ministra obrony Mariusza Błaszczaka oraz prezesa Instytutu Pamięci Narodowej, Karola Nawrockiego. Ostatni z nich, jak donoszą źródła, zyskuje uznanie w oczach Jarosława Kaczyńskiego.
Warianty sondażu
W pierwszym wariancie Rafał Trzaskowski prowadzi z 33 proc. poparcia, na drugim miejscu jest Mateusz Morawiecki z wynikiem 26,4 proc. W czołówce znalazł się również Szymon Hołownia z 8,8 proc. poparcia, a blisko niego Sławomir Mentzen z wynikiem 8,4 proc. Kolejne miejsca zajmują Magdalena Biejat z 4,9 proc. oraz Jacka Siewiera z 4,1 proc. Warto zauważyć, że 14,3 proc. respondentów udzieliło odpowiedzi „nie wiem/trudno powiedzieć”.
Wariant II pokazuje niewielki spadek dla Trzaskowskiego, który zdobył 32,9 proc. Mariusz Błaszczak osiąga 23,8 proc., a o trzecie miejsce ubiegają się Szymon Hołownia, Sławomir Mentzen i Jacek Siewiera. Magdalena Biejat zamyka stawkę z 4,9 proc. Dla 14 proc. osób trudność w wskazaniu preferencji pozostaje istotnym problemem.
Ostatni, trzeci wariant, daje Trzaskowskiemu solidne 34,8 proc. poparcia. Karol Nawrocki zyskuje jedynie 17,8 proc., za nim plasuje się Sławomir Mentzen z 9,2 proc. Szymon Hołownia spada na dalszą pozycję, uzyskując 8,8 proc. Z kolei Jacek Siewiera zdobywa 7,3 proc., a Magdalena Biejat pozostaje na końcu listy z wynikiem 4,9 proc.
Trend w poparciu kandydatów
Historia sondażowa z lutego br. wskazywała na czterech kandydatów w walce o drugą turę: Rafał Trzaskowski, Mateusz Morawiecki, Szymon Hołownia. Każdy z nich mógł liczyć na blisko 25 proc. W ciągu sześciu miesięcy Trzaskowski zyskał wyraźną przewagę, podczas gdy Morawiecki zdaje się tracić grunt.
W każdym z wariantów IBRIS ukazuje, że kandydat PiS ma szansę na drugą turę w parze z Rafałem Trzaskowskim, przy czym Morawiecki wydaje się mieć największą szansę na poparcie, a Błaszczak goni go tuż za plecami. Nawrocki zajmuje najmniej korzystną pozycję. Dodatkowo warto podkreślić, iż ewentualna zmiana Morawieckiego na innego kandydata sprzyja Siewierze, obecnemu szefowi Biura Bezpieczeństwa Narodowego. Zadziwiającym jest również wysoki odsetek osób, które nie mogą wskazać swojego faworyta.
Mobilizacja elektoratów
IBRIS zapytał także respondentów o ich preferencje partyjne z ostatnich wyborów do Sejmu. Różnice w mobilizacji elektoratów są znaczące. Aż 92 proc. wyborców Koalicji Obywatelskiej zadeklarowało chęć udziału w przyszłorocznych wyborach prezydenckich, podczas gdy w przypadku PiS liczba ta wynosi jedynie 53 proc.
Interesującym zjawiskiem jest fakt, że wyborcy Jacka Siewiery pochodzą najczęściej z kręgów dawnych wyborców PiS oraz Konfederacji. Natomiast w grupie niezdecydowanych przeważają dotychczasowi zwolennicy Trzeciej Drogi i PiS.
Sondaż został przeprowadzony przez Instytut Badań Rynkowych i Społecznych IBRiS w dniu 10 września 2024 r. na próbie ogólnopolskiej wynoszącej 1 tys. osób metodą telefonicznych, standaryzowanych wywiadów kwestionariuszowych wspomaganych komputerowo (CATI).
Źródło/foto: Onet.pl Wojciech Stróżyk/REPORTER, Andrzej Iwańczuk/Reporter / East News.
