Reprezentacja Polski przed poniedziałkowym starciem ze Szkocją znajduje się w poważnym kryzysie kadrowym. Polski Związek Piłki Nożnej ogłosił, że do grona kontuzjowanych dołączyli kolejni dwaj zawodnicy: Jan Bednarek oraz Taras Romanczuk. Zaledwie przed chwilą pojawiły się także niepokojące wieści dotyczące Sebastiana Szymańskiego.
OSŁABIENIA PRZED MECZEM
Już przed rozpoczęciem zgrupowania wiadomo było, że drużyna będzie musiała radzić sobie bez Roberta Lewandowskiego i Pawła Dawidowicza, którzy borykają się z urazami. Między innymi Przemysław Frankowski i Michael Ameyaw, którzy stawili się w Portugalii, szybko zostali zmuszeni do powrotu do domów, co wprowadziło dodatkowy niepokój.
KOLEJNE ZŁE WIEŚCI
Pogarszająca się sytuacja kadrowa to nie koniec kłopotów dla selekcjonera Michała Probierza. W trakcie rozgrzewki przed meczem z Portugalią, w którym Polska przegrała 1:5, urazu doznał Sebastian Szymański, który miał znaleźć się w podstawowym składzie. A to jeszcze nie wszystko, ponieważ Bartosz Bereszyński również doznał kontuzji w trakcie spotkania, co tylko potwierdza pech reprezentacji w ostatnich dniach.
DRAMAT KADROWY
Z najnowszych informacji od PZPN wynika, że Jan Bednarek i Taras Romanczuk z powodu urazów więzadłowych kolana będą musieli pauzować przez około trzy tygodnie. Bartosz Bereszyński czeka natomiast dłuższa przerwa; według lekarzy, wróci na boisko za 6-8 tygodni z powodu kontuzji mięśnia czworogłowego uda. — To zaleczenie od teraz, dla mnie to na pewno trudny czas — wyjaśniał dr Jacek Jaroszewski, dodając, że Szymański na pewno będzie musiał przejść dodatkowe badania przed meczem ze Szkocją.
CO CZEKA REPREZENTACJĘ?
Mecz Polska — Szkocja odbędzie się w poniedziałek 18 listopada o godzinie 20:45. Mimo fatalnego wyniku w ostatnim spotkaniu, kibice nadal mają nadzieję na poprawę, choć czołowe postacie drużyny pozostają na liście kontuzjowanych. Co przyniesie ten mecz? Przede wszystkim pytanie: kto zdoła zaimponować w trudnych okolicznościach, a kto pozostanie na uboczu w cieniu niedawnych niepowodzeń?