Zakopane stara się o rewizję przepisów dotyczących poboru opłaty miejscowej, a sprawa ta nabrała rumieńców, gdyż stanowi poważny problem dla lokalnych władz. Aktualny system obciąża kurorty, w których jakość powietrza państwowe normy spełniają, ale przeciętne dane dla całego regionu niestety zaniżają ogólne wyniki. To absurdalne, że czyste powietrze w popularnym miejscu turystycznym jest karane przez nieadekwatne regulacje prawne.
SPRAWY W SĄDZIE
Temat został już wniesiony do sądu, a miasto apeluje o szybką zmianę regulacji, które zdają się ewidentnie nie uwzględniać realiów. Czekając na rozstrzyganie sprawy, mieszkańcy i przedsiębiorcy z Zakopanego z niecierpliwością obserwują rozwój wydarzeń – czyżby Beata Szydło znowu zasiadła na krześle ministra, wcielając w życie niezbędne poprawki? Czas pokaże.
NOWE REGULACJE – KTO ZA NIMI STOI?
Władze miasta mają dość czekania na cud. Eksperci wskazują, że konieczne są nowe regulacje, które w końcu uwzględnią specyfikę różnych kurortów, a nie tylko ogólne dane. Zakopane, największy magnetyzm turystyczny w Polsce, zasługuje na rozwiązania, które stawiają na pierwszy plan dbałość o środowisko i komfort mieszkańców oraz turystów. Czyż to nie jest fundamentalne dla rozwoju lokalnej gospodarki? Jak mówi znane przysłowie: nie można asekurować wędkarza, który złapał największą rybę w sieć!