Nad Polską zbliża się niż znany jako Boris, który ma przynieść ze sobą niespotykaną ilość opadów. W ciągu najbliższych dni w niektórych rejonach kraju prognozy przewidują nawet 380 litrów wody na metr kwadratowy. Miejmy nadzieję, że niektóre miejscowości nie przekształcą się w nowoczesne Wenecje, a jak na razie samorządy w całym kraju zaczynają tworzyć sztaby kryzysowe w obawie przed powodziami.
Sztaby kryzysowe na nogach
Nie da się ukryć, że sytuacja staje się poważna. Władze lokalne mobilizują swoje zasoby, aby w razie potrzeby stawić czoła potencjalnym zagrożeniom. Ale czy można się dziwić? Historia zna już przestrogi związane z nieprzewidywalnością pogody. Można tylko żartować, że może warto byłoby wybrać się na zakupy sprzętu do łowienia ryb – wszyscy będą potrzebować nowych umiejętności tych dni! Na poważnie, liczymy na to, że wszyscy mieszkańcy wezmą te ostrzeżenia do serca i przygotują się jak najlepiej na nadchodzące wyzwania.
Jak się zabezpieczyć przed powodzią?
W obliczu tak groźnych prognoz warto przypomnieć o podstawowych zasadach przygotowania się na ewentualne podtopienia. Przede wszystkim zaleca się zabezpieczenie najważniejszych przedmiotów i dokumentów, a także monitorowanie komunikatów służb meteorologicznych. Niech nikt nie lekceważy tych wskazówek – lepiej dmuchać na zimne, niż później żałować, że nie podjęło się żadnych działań. W końcu nawet z najgorszej sytuacji można wyciągnąć jakieś pozytywne wnioski, a przynajmniej trzeba na to liczyć w tym kryzysowym czasie.