Wczesnym rankiem sławieńscy policjanci wzięli udział w Wojewódzkich Działaniach pod hasłem „Alkohol i Narkotyki”. Już po kilku minutach interwencji wpadli na trop dwóch nietrzeźwych kierowców, co dowodzi, że operacje tego typu są niezwykle potrzebne. Co się wydarzyło? Otóż, jeden z kierowców, na widok radiowozu, zatrzymał auto kilkadziesiąt metrów dalej i w absurdalny sposób postanowił zamienić miejsca z pasażerem. Takie zachowanie wzbudziło czujność funkcjonariuszy, którzy natychmiast podjęli interwencję. Okazało się, że 49-latek miał już na koncie aktywny zakaz prowadzenia pojazdów, który trwał… do dzisiaj.
PODKREŚLENIE DŁUGIEJ RĘKI PRAWA
Głównym celem akcji „Alkohol i Narkotyki” jest podniesienie bezpieczeństwa na drogach przez wykrywanie i eliminowanie kierowców, którzy zdecydowali się prowadzić po spożyciu alkoholu lub innych podobnych substancji. Sławieńscy funkcjonariusze, pełni zapału, rozpoczęli kontrolowanie ruchu drogowego, a efekty były widoczne od samego początku. Tylko w nieco ponad kwadrans ujawnili dwóch kierowców, którzy nie powinni wsiadać za kierownicę.
NIECODZIENNE ZDARZENIE NA UL. MORSKIEJ
Pierwszy z wykrytych nietrzeźwych kierowców został zatrzymany na ul. Morskiej w Sławnie tuż po godzinie 6 rano. Przeprowadzone badanie alkomatem ujawniło, że 25-letnia kobieta prowadziła osobowego Volkswagena z prawie 0,3 promila alkoholu w organizmie. Policjanci odebrali jej prawo jazdy, a za to wykroczenie wkrótce stanie przed wymiarem sprawiedliwości.
Niedługo później, na tej samej ulicy, miała miejsce zupełnie wyjątkowa sytuacja. Policjanci zarejestrowali Skodę, która nagle zatrzymała się przed radiowozem, a następnie kierowca, nie zważając na otaczające go okoliczności, zaczął wymieniać się miejscami z pasażerem. Zaintrygowani tym dennego pomysłu, funkcjonariusze postanowili zbadać sprawę i podeszli do pojazdu. Okazało się, że 49-letni mieszkaniec Koszalina, który zamienił miejsca, był w posiadaniu aktywnego sądowego zakazu prowadzenia pojazdów mechanicznych, który obowiązywał go… do dzisiaj. Gdyby nie absurdalność sytuacji, można by pomyśleć, że to wszystko to jakiś kiepski żart. Niestety, nie jest to śmieszne.
Za naruszenie sądowego zakazu 49-latek stanie przed sądem, gdzie grozi mu kara pozbawienia wolności na maksymalnie 5 lat. Mam nadzieję, że podczas następnej interwencji znajdzie się nie tylko w rękach sprawiedliwości, lecz także zrozumie powagę sytuacji. W końcu zdrowy rozsądek na drodze to podstawa!
Źródło: Polska Policja