W ciągu ostatnich trzech lat mężczyzna miał dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów, a mimo to ponownie zdecydował się wsiąść za kierownicę. Już niedługo mieszkaniec Koszalina stanie przed sądem. Może mu grozić nawet pięcioletnia kara pozbawienia wolności.
POLICJA NA TROPIE
Wczoraj wieczorem policjanci z Zespołu Patrolowo-Interwencyjnego Komisariatu Policji w Darłowie zatrzymali do rutynowej kontroli 47-letniego kierowcę Mercedesa Sprintera. Już na samym początku rozmowy z funkcjonariuszami mężczyzna zdradzał oznaki nerwowości. To, co go stresowało, szybko stało się jasne.
ODDANY W RĘCE SPRAWIEDLIWOŚCI
Po weryfikacji danych w policyjnych systemach ustalono, że mężczyzna absolutnie nie powinien prowadzić pojazdów. W 2023 roku Sąd Rejonowy w Koszalinie nałożył na niego dożywotni zakaz kierowania wszelkich pojazdów mechanicznych. Teraz jego podróż dobiegła końca, a za złamanie zakazu grozi mu kara więzienia od trzech miesięcy do pięciu lat.
CZY CHCĘ DOSTAĆ KARA? CZY MOŻE LUBIĘ ADRENALINĘ?
Przypomnijmy, że zgodnie z artykułem 244 kodeksu karnego, kierowca, który nie stosuje się do orzeczonego przez sąd zakazu prowadzenia pojazdów, popełnia przestępstwo. I to nie byle jakie – grozi mu karą pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat. Skoro niektórzy, jak ten 47-latek, nie przejmują się werdyktami sądów, może czas na kursy z zakresu prawa i odpowiedzialności?
Może warto zastanowić się nad sensownością decyzji podejmowanych przez niektórych kierowców. Czy adrenalina naprawdę jest warta tak wysokiej stawki? Oby ten przypadek był przestrogą dla innych, którzy myślą, że znają lepiej niż sąd.
Źródło: Polska Policja