W Sztumie zatrzymano 51-letniego mężczyznę z Malborka, który nie tylko zignorował polecenie zatrzymania się do kontroli drogowej, lecz także kierował pojazdem mimo dożywotniego zakazu prowadzenia. Dodatkowo, pasażerowie podróżujący z nim mieli przy sobie narkotyki, a sam kierowca nie zawahał się użyć przemocy wobec policjanta w trakcie interwencji. Ktoś tu nie ma zamiaru przestrzegać prawa!
PRÓBA UZYSKANIA WYJŚCIA Z SYTUACJI
W czwartek funkcjonariusze ruchu drogowego postanowili zatrzymać do kontroli osobowego Volkswagena. Kierowca na początku zasygnalizował chęć współpracy, jednak gdy tylko policjanci się zbliżyli, nagle ruszył z piskiem opon, czym postanowił zwiać. Mundurowi natychmiast ruszyli w pościg. Po chwili, w sąsiedniej miejscowości, udało im się zatrzymać mężczyznę, gdy ten stracił panowanie nad pojazdem i zjechał na pobocze.
NARKOTYKI I DALSZE ZARZUTY
Po udaremnieniu dalszej jazdy, 51-latek wyszedł z auta, poruszając się w kierunku policjanta. W trakcie weryfikacji okazało się, że mężczyzna ma orzeczony dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów. Co więcej, wśród pasażerów znaleziono narkotyki, które zostały zabezpieczone do dalszych badań. Jak widać, nie każdy zdaje sobie sprawę z konsekwencji takich działań, a niektórzy najwyraźniej czują się ponad prawem.
MOŻLIWE KARY I PERSPEKTYWY
Obecnie mężczyzna został osadzony w policyjnym areszcie oczekując na dalsze czynności. Odpowie za prowadzenie pojazdu wbrew sądowemu zakazowi oraz za niezatrzymanie się do kontroli. Dodatkowo, stosowanie przemocy wobec funkcjonariusza sprawi, że grozi mu kara pozbawienia wolności do 5 lat. Pasażerowie zostaną ukarani za posiadanie środków odurzających. Sytuacja ta jest kolejnym potwierdzeniem, że nieodpowiedzialne i niebezpieczne zachowania na drogach mogą przynieść poważne konsekwencje. A to przecież nie koniec tej mrocznej historii.
Prokurator zdecydował o zastosowaniu w stosunku do 51-latka dozoru policyjnego, co z pewnością nie jest dla niego komfortowe. Czas pokaże, jak ta sprawa się rozwinie, ale jedno jest pewne – łamanie przepisów to nie jest sposób na życie. Kto wie, może przydarzy mu się jakieś zbawienie w postaci mądrego wyroku?
Źródło: Polska Policja