Oszuści nie dają za wygraną, a ich niebezpieczne praktyki są na porządku dziennym, zwłaszcza wśród osób starszych. Przykład 80-letniego mieszkańca, który uwierzył w kłamstwa wyłudzaczy, pokazuje, jak łatwo można paść ofiarą manipulacji. Po rozmowie telefonicznej z osobami podszywającymi się za pracowników poczty oraz policji, senior z żoną byli przekonani, że ich oszczędności są w poważnym niebezpieczeństwie. W wyniku tej tragikomicznej sytuacji, mężczyzna postanowił wyrzucić gotówkę i biżuterię przez okno swojego mieszkania… zaledwie na kilka chwil przed tym, jak stracili swoje życie. Pamiętajmy, że NIGDY nie przekazujmy pieniędzy ani wartościowych przedmiotów nikomu, kto się do nas zwraca z takimi prośbami. PRAWIDŁOWI POLICJANCI NIE ŻĄDAJĄ DOSTĘPU DO NASZYCH KONTO ani przekazywania pieniędzy i nie informują o działaniach, które prowadzą.
POLICJA W WALCE Z OSZUSTWAMI
Funkcjonariusze z Świdnicy nie ustają w wysiłkach, by informować seniorów o metodach stosowanych przez przestępców. Akcje profilaktyczne mają na celu ograniczenie liczby takich nieprzyjemnych incydentów. Niestety, mimo wzmożonej edukacji, oszuści wciąż szukają nowych sposobów, by oszukać kolejne osoby. W miniony weekend znów udowodnili, jak łatwo można manipuluje zwykłymi ludźmi.
JAK TO SIĘ ZACZĘŁO?
W piątek na telefon stacjonarny małżeństwa zadzwoniła osoba twierdząca, że jest pracownikiem poczty i miała dla nich paczkę. Brak adresu wzbudził zainteresowanie, co doprowadziło do przekazania informacji przez 80-letnią żonę. Już chwilę później, inny mężczyzna, podszywając się za policjanta, uzyskał zapewnienie, że ich wcześniejsza rozmowa była prowadzona przez oszustów. Strach, że mogą stracić swoje oszczędności, zaiskrzył w sercach seniorów.
Temu całemu zamieszaniu towarzyszyła obietnica bezpieczeństwa – wystarczyło przekazać gotówkę policjantom, którzy mieli je „zabezpieczyć”. Aby uwiarygodnić swoją opowieść, oszust polecił zadzwonić na numer alarmowy 997, co jedynie zwiększyło ich zaufanie do całej sytuacji.
DRAMATYCZNY FINAŁ
W efekcie 80-latek spakował 112 tysięcy złotych wraz z kosztownościami do reklamówki, którą następnie wyrzucił przez okno. Kiedy po pewnym czasie zgłosił się do jednostki policji w nadziei na odzyskanie pieniędzy, zastał jedynie smutną rzeczywistość – jego oszczędności przepadły bez śladu. Ta historia to kolejny smutny dowód na to, jak łatwo można dać się oszukać.
JAK SIĘ CHRONIĆ?
Warto pamiętać, że metody działania przestępców są wciąż podobne. Często poszukują informacji o osobach, ich adresach i numerach telefonów poprzez książki telefoniczne. Kontaktują się, podając się za pracowników różnych instytucji, co kończy się utratą oszczędności. Kluczowe jest, aby rozmawiać o podejrzanych sytuacjach z innymi członkami rodziny i nie bagatelizować wszelkich podejrzanych próśb.
Nie dajmy się nabrać! Dzięki wspólnej wymianie doświadczeń i informacji możemy pomóc ochronić siebie i innych przed takimi oszustwami. Rozmawiajmy z seniorami w naszym otoczeniu i wspierajmy ich w trudnych sytuacjach. Każdy niewłaściwy telefon może przynieść nieodwracalne straty. Pamiętajmy, aby zgłaszać podejrzane incydenty na policję.
Podkom. Przemysław Ratajczyk
Źródło: KPP w Świdnicy
Asp. Magdalena Ząbek
tel. 607 317 642
Źródło: Polska Policja