W Lubaniu atmosfera była napięta, gdy miejscowi policjanci z wydziału ruchu drogowego natrafili na niespodziewaną sytuację. Kierowca Passata, którego 48-letni mężczyzna chciał zamaskować swoją tożsamość, nie miał pojęcia, że wkrótce przestanie być ładnym, anonimowym kierowcą. A wszystko zaczęło się od rutynowej kontroli drogowej.
FAŁSZYWE DANE I BRAK UPRAWNIEŃ
W trakcie legitymowania, poszukiwany mocno starał się wprowadzić funkcjonariuszy w błąd, podając dane swojego brata. W międzyczasie, została ujawniona niepokojąca prawda – mężczyzna nie miał uprawnień do prowadzenia pojazdów! O ile sama chęć ukrycia prawdy jest zrozumiała, to z pewnością nie w tym przypadku.
Weryfikacja danych ujawniła, że mężczyzna był poszukiwany przez sąd w związku z karą pozbawienia wolności wynoszącą 148 dni. Funkcjonariusze nie mieli więc wyboru – 48-latek musiał się stawić do zakładu karnego. Życie potrafi płatać figle: w jednej chwili jesteś kierowcą, w następnej skazanym, który musi stawić czoła konsekwencjom.
MANDAT DLA WŁAŚCICIELKI POJAZDU
Jednak historia mężczyzny nie kończy się na jego własnych kłopotach. Na miejscu pasażera siedziała właścicielka Passata, która, choć była trzeźwa i posiadała prawo jazdy, także nie uniknęła kary. Aż 300 zł mandatu za udostępnienie auta osobie bez uprawnień, która w dodatku było poszukiwane! Kto by pomyślał, że taka „grzeczność” może się tak nieprzyjemnie zakończyć?
LEKCJA DLA KIEROWCÓW?
Powie się, że „mądry Polak po szkodzie”, ale w tej konkretnej sytuacji nie od rzeczy byłoby zastanowić się nad kwestią przyzwolenia na takie sytuacje. Może warto zainwestować większą uwagę w to, kto za kierownicą auta? Policja, a jakże, nie tylko pilnuje porządku, lecz także przypomina, że na drodze wymagana jest nie tylko trzeźwość, ale i odpowiedzialność. To byłoby pewnie najsłynniejsze zdanie, które można by usłyszeć teraz w gminie Luban.
Niech ta historia będzie przestrogą dla wszystkich – prawda zawsze wychodzi na jaw, a mandaty wcale nie są jedynie cyferkami na papierze. To poważne konsekwencje, które mogą zmienić życie niejednego kierowcy. A w przypadku elblążanina, z pewnością zmienią też i życie jego rodziny. Stąd moralność tej opowieści jest wręcz oczywista – nie wprowadzaj w błąd policji, bo możesz się tego nauczyć na własnej skórze.
st. asp. Aleksandra Pieprzycka
Źródło: KPP w Lubaniu
asp. szt. Justyna Bujakiewicz-Rodzeń
tel. 660 402 169
Źródło: Polska Policja