Dzisiaj jest 15 stycznia 2025 r.
Chcę dodać własny artykuł

Mężczyzna ukradł telefon i dokumenty, żądał okupu. Został aresztowany.

„`html

W Słupsku rozegrała się niecodzienna sytuacja, w której 50-letni mężczyzna postanowił wzbogacić się kosztem ekspedientki w nocnym sklepie. Podczas zakupu towarów, w pełni wykorzystał chwilę nieuwagi sprzedawczyni, po czym ukradł jej telefon, dokumenty oraz karty bankowe, nie zdając sobie sprawy z konsekwencji swojego czynu.

Kradzież z pomysłem, czyli jak nieostrożność kosztuje

Gdy ekspedientka zorientowała się, że jej telefon zniknął z lady, natychmiastowa reakcja była kluczowa. Zadzwoniła na swój numer, a w słuchawce usłyszała mężczyznę, który bez skrupułów przyznał się do popełnionego przestępstwa. Co więcej, zaproponował nieco groteskowy „okup” za zwrot skradzionych rzeczy – wódka, paczka papierosów i co najmniej jeden mocny napój. Cóż, to brzmi jak pomysł na niezłą imprezę, jednak dla poszkodowanej dziewczyny to był powód do alarmu.

Policja w akcji: koniec kradzieżowego maratonu

Bez chwili wahania kobieta powiadomiła policję o sytuacji. Funkcjonariusze, którzy przybyli na miejsce umówionego przekazania „okupu”, mieli pełne ręce roboty. Mężczyzna, nieświadomy, że został wciągnięty w policyjny krąg, czekał na „nagrodę”. Zamiast planowanego triumfu, wylądował w areszcie, a przy nim znaleziono nie tylko ukradzione karty bankowe i dowód osobisty, ale także telefon, który za wszelką cenę chciał odzyskać jego prawowity właściciel.

Przewrotne zakończenie

Wracając do rzeczywistości, cała sprawa zakończyła się dla 50-latka opłakanym finałem. Usłyszał on zarzuty kradzieży oraz żądania korzyści majątkowej w zamian za zwrot skradzionych dóbr. Grozi mu kara do 8 lat pozbawienia wolności. Naprawdę, niektóre pomysły są po prostu złe – a ten na pewno zmieni jego życie w zupełnie nieprzewidziany sposób.

„`

Źródło: Polska Policja

Już dziś dołącz do naszej społeczności i polub naszą stroną na Facebooku!
Polub na
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Oldest
Newest Most Voted
Inline Feedbacks
View all comments

Przeczytaj również:

Artykuły minuta po minucie