W Żninie doszło do zatrzymania 28-letniego kierowcy, który prowadził samochód pod wpływem substancji odurzających. Mężczyzna, oprócz tego, że okazał brak szacunku wobec policjantów, miał także w swoim mieszkaniu marihuanę. Wczoraj postawiono mu zarzuty.
ZATRZYMANIE POD WPŁYWEM NARKOTYKÓW
W sobotni wieczór, 19 października 2024 roku, tuż po godzinie 20.00, funkcjonariusze z miejscowej komendy podjęli interwencję wobec kierującego oplem. Już na początku kontroli, gdy 28-latek otworzył drzwi, mundurowi poczuli intensywny zapach marihuany. Kierowca stanowczo zaprzeczał, jakoby miał cokolwiek wspólnego z zażywaniem narkotyków, jednak jego zachowanie – agresywne i wulgarne wobec policjantów – zdawało się być dość wymowne. W pewnym momencie, próbując uniknąć konsekwencji, mężczyzna oddalił się z miejsca zdarzenia, został jednak szybko zatrzymany po krótkim pościgu.
BADANIE NARKOTESTEREM I PRZESZUKANIE MIESZKANIA
Po zatrzymaniu, badanie narkotesterem potwierdziło obecność marihuany w organizmie mieszkańca Żnina, co skutkowało pobraniem mu krwi do dalszych badań. Policjanci postanowili również zatrzymać prawo jazdy delikwenta. Po przewiezieniu go do aresztu, jego problemy się nie zakończyły. W trakcie przeszukania mieszkania mundurowi odkryli susz roślinny, który wstępne testy zidentyfikowały jako marihuanę. Zabezpieczono go do badań laboratoryjnych.
ZARZUTY I MOŻLIWE KONSEKWENCJE
Wczoraj, 20 października 2024 roku, 28-latek usłyszał zarzuty dotyczące kierowania pojazdem pod wpływem środków odurzających oraz posiadania narkotyków. Grozi mu kara pozbawienia wolności do 3 lat. Dodatkowo, za znieważenie funkcjonariuszy, może spodziewać się grzywny, ograniczenia wolności albo nawet rocznego więzienia. Wydarzenie to jest kolejnym przypomnieniem o powadze problemu nietrzeźwości i używania narkotyków za kierownicą, które niosą za sobą poważne konsekwencje.
Źródło: Polska Policja