Wielki zgryzotnik na wolności – 30-latek próbował zmylić policję w Wodzisławiu Śląskim, ale jego plan był tak absurdalny, że aż trudno w to uwierzyć. Gdy tylko zauważył funkcjonariuszy, postanowił schować się w bocznej uliczce, odrzucił nóż w zarośla, a na dodatek zmienił spodnie. Czyżby próbował przechytrzyć mundurowych? Czasami lepiej z niczym nie stawać do walki!
MISJA NIEWYKONANA
Informacje o mężczyźnie, który szturmował okolice galerii handlowej z nożem, dotarły do wodzisławskich policjantów w mgnieniu oka. Funkcjonariusze błyskawicznie ustalili, jak wyglądał uciekinier i w którą stronę się udał. Na ulicy Arendarskiej przyłapali go w momencie, gdy namiętnie zmieniał spodnie – czy to faktycznie było jego najlepsze posunięcie?
CO ZNALAZŁY SŁUŻBY
Po zatrzymaniu 30-latka, w spodniach, które trzymał w ręku, policjanci natrafili na dwa woreczki strunowe z białym proszkiem. Okazało się również, że nóż, z którego chciał się zapewne „pochwalić”, został znaleziony w pobliskich zaroślach. Ale to nie koniec niemiłych niespodzianek – zatrzymany mężczyzna przypominał rysopisem sprawcę kradzieży alkoholu, do której doszło kilka dni wcześniej w jednym z tamtejszych marketów.
WYPADKI NIE MAJĄ KOŃCA
Po przesłuchaniu podejrzany usłyszał zarzuty dotyczące kradzieży alkoholu o wartości prawie 900 złotych, posiadania 10 porcji substancji psychotropowych oraz posiadania noża w miejscu publicznym. Duma 30-latka znów została uderzona, gdy tłumaczył, że nóż miał jedynie na pokaz, a spodnie zmienił, ponieważ ukrył w nich swoje „skarby”.
Po zwolnieniu z aresztu, mężczyzna nie miał zamiaru leżeć na laurach – udał się prosto do marketu, gdzie szybko został rozpoznany przez pracownika ochrony jako ten sam złodziejaszek, który grasował kilka dni wcześniej. I tym razem zakończenie było podobne – ponownie trafił w ręce mundurowych.
NAJWYŻSZY CZAS NA KARY
Teraz staje przed kolejnym zarzutem kradzieży w warunkach czynu ciągłego, co łącznie z jego dotychczasowymi przewinieniami, może go kosztować dosłownie wszystko – od 5 lat więzienia za przestępstwa do 3 tysięcy złotych grzywny za wykroczenie. O tym, co czeka 30-latka, zdecyduje teraz sąd. I nie ma co liczyć na łaskawość wymiaru sprawiedliwości – z takim portfolio nie można oczekiwać niczego dobrego.
Źródło: Polska Policja