W trakcie debaty prezydenckiej, która miała miejsce w TVP, nie zabrakło zażartych dyskusji oraz oskarżeń dotyczących organizacji wydarzenia. W sekcji poświęconej zaufaniu do polityków głos zabrał Sławomir Mentzen, lider Konfederacji. Podkreślił, że nie utrzymuje się z polityki, a jego dochody nie pochodzą z uposażenia poselskiego. W nawiązaniu do swojej kampanii, po raz kolejny wspomniał o „trzech parach butów i dwóch garniturach” zużytych podczas intensywnej pracy – hasło to regularnie pojawia się na jego wiecach.
OSTATNIA DEBATA PRZED WYBORAMI
12 maja w siedzibie Telewizji Polskiej odbyła się ostatnia debata przed pierwszą turą wyborów prezydenckich, w której uczestniczyło trzynastu kandydatów. Zawodowcy polityczni odpowiadali na pytania zarówno dziennikarzy, jak i swoich rywali.
ZAUFANIE DO POLITYKÓW
Prowadzący debatę zapytali o osobiste cechy, które mogłyby poprawić niskie zaufanie społeczeństwa do polityków, często postrzeganych jako osoby nieszczere i dbające jedynie o własne interesy. Mentzen odpowiedział, że nie dziwi go taki obraz polityków, stwierdzając, iż wielu z nich przypomina „leniwych ludzi, którzy nie radzą sobie w życiu”, co skłania ich do działania w sferze politycznej. Podkreślił, że w jego przypadku jest inaczej – poza polityką mógłby zarobić znacznie więcej niż w obecnej roli. Nie przyjmuje wynagrodzenia z tytułu pełnienia mandatu, a większość swoich środków przeznacza na pensje dla pracowników biura poselskiego.
ZAANGAŻOWANIE W KAMPANIĘ
Mentzen dodał, że mógłby żyć w komfortowych warunkach bez angażowania się w politykę, ale zdecydował się walczyć o lepszą przyszłość dla Polski. W ramach prowadzonej kampanii od początku roku zorganizował blisko 340 spotkań w całym kraju, w trakcie których zniszczył trzy pary butów i zużył dwa garnitury. Poświęcił niemal cały rok swojego życia, by doprowadzić do zmian, które mogą poprawić sytuację w Polsce.
MANTRA MENTZENA
Ciekawym zjawiskiem jest fakt, że Mentzen regularnie powtarza swoją mantrę o „trzech parach butów i dwóch garniturach” na niemal każdym wiecu wyborczym. Dziennikarz „Faktu”, który spędził z nim cały dzień, śledząc jego aktywności, zauważył, że ten slogan stał się niemal stałym elementem jego wystąpień. Mentzen przyznał, że wysiłek włożony w kampanię jest ogromny, a cel – przeprowadzanie pozytywnych zmian w Polsce – jest kluczowy dla jego działalności.
Podczas debaty można było zaobserwować, że polityka w Polsce wciąż staje się areną ostrych sporów i intensywnych emocji. Każda wypowiedź kandydatów budziła różne reakcje, a walka o zaufanie społeczne pozostaje jednym z najważniejszych tematów w publicznej dyskusji.