Mel Gibson, znany z niezapomnianych ról w filmach takich jak „Braveheart” i „Zabójcza broń”, stał się kolejną ofiarą niszczycielskich pożarów w Kalifornii. W Malibu, gdzie przez niemal 15 lat cieszył się luksusowym domem wartym ponad 14 milionów dolarów, aktor powrócił do miejsca, które teraz zamieniło się w zgliszcza. — Był całkowicie spalony… — relacjonował w programie NewsNation.
POŻARY W KALIFORNII – STRATY I TRAGEDIA
Ogień, który szaleje w Kalifornii, już pochłonął życie 24 osób i zniszczył 12 tysięcy budynków. Skala zniszczeń jest ogromna, a straty finansowe liczone są w miliardach dolarów. Pożary zbliżają się do Los Angeles, zrównując z ziemią wille wielu znanych osobistości, w tym domy Leighton Meester, Adama Brody’ego, Any Faris, Jeffa Bridgesa, Paris Hilton, Milesa Tellera i wielu innych.
MEL GIBSON – POWRÓT DO RUIN
W rozmowie z Elizabeth Vargas, Gibson zdradził, że po powrocie z nagrania podcastu Joe Rogana w Austin, nie mógł uwierzyć własnym oczom. Zamiast swojego ukochanego domu zastał jedynie gruzowisko. Aktor zaznaczył, że najbardziej zalicza do straty osobiste i pamiątkowe przedmioty, które w ogniu legły w gruzach. — Miałem tam wiele rzeczy, których nigdy nie odzyskam — dodał, wyrażając zrozumiałą gorycz.
NAJWAŻNIEJSZE JEST ŻYCIE
Pomimo tragedii, Gibson podkreślił, jak istotne jest to, że jego bliscy pozostali bezpieczni. — Wszyscy jesteśmy zdrowi i szczęśliwi, co ma teraz kluczowe znaczenie — zauważył. Po opanowaniu żywiołu, aktor odwiedził miejsce, gdzie kiedyś stał jego dom, rozmawiając ze strażakami i dziękując im za bohaterstwo w walce z ogniem.
PRZYSZŁOŚĆ W NIEPEWNOŚCI
Aktualnie Gibson nie podjął jeszcze decyzji, co zrobić dalej. Rozważa odbudowę domu lub nawet przeprowadzkę do Kostaryki, gdzie już posiada nieruchomość. W obliczu tak wielkiej tragedii, pozostaje pytanie, co dalej? Zbudować na tym samym miejscu, gdzie kiedyś była oaza spokoju, a teraz pozostały jedynie ruins? Czas pokaże.
Czy można mówić o cudzie w Kalifornii? Choć dla niektórych ocalałych z pożaru ludzkich losów sytuacja może wydawać się nieco ironiczna, w obliczu tragedii i strat, każdy taki detal staje się cenną przesłanką do refleksji.