Dzisiaj jest 12 stycznia 2025 r.
Chcę dodać własny artykuł

Meghan Markle pogrążona w żalu po stracie bliskiego przyjaciela

Meghan Markle podzieliła się tragiczną wiadomością, informując, że straciła bliskiego przyjaciela. „Wypłakałam niezliczoną ilość łez…” — napisała przekazując swoim obserwatorom na Instagramie, jak ogromny ból towarzyszy jej stracie. Wspólnie z wpisem pojawił się wzruszający film, zawierający wcześniej niepublikowane nagrania i zdjęcia, na których Meghan pokazuje swoje dzieci w towarzystwie ukochanego psa, który odszedł za tęczowy most.

Emocjonalny hołd dla Guya

Księżna Sussex, która niedawno wznowiła aktywność w mediach społecznościowych, ogłosiła, że jej serce zostało złamane. Meghan wyjawiła, że pies rasy beagle, adoptowany w 2015 roku, odszedł na zawsze. Guy był jej wiernym towarzyszem w chwilach radości i smutku, towarzyszył jej na planie serialu „Suits”, w trakcie zaręczyn i małżeństwa, a także przy narodzinach dzieci.

W trudnych chwilach

Meghan w swoim emocjonalnym wpisie zamieściła szereg zdjęć z Guya oraz radosne ujęcia swoich dzieci — pięcioletniego księcia Archiego i trzyletniej księżniczki Lilibet. Księżna wspomniała również o trudnych momentach, kiedy z mężem, księciem Harrym, starali się ratować pupila po wypadku. „Harry i ja jeździliśmy do Surrey późnymi wieczorami, by odwiedzać Guya w trakcie jego długiej rekonwalescencji” — opisała.

Ból i wdzięczność

Strata czworonogiego przyjaciela wpłynęła na Meghan w sposób, którego trudno jej było wyrazić. „Wypłakałam niezliczoną ilość łez, które sprawiają, że wchodzisz pod prysznic z absurdalną nadzieją, iż woda zmyje mój ból. Ale są one realne, i to też jest w porządku” — relacjonowała, dodając na koniec słowa wdzięczności dla Guya: „Dziękuję ci za te wszystkie lata bezwarunkowej miłości, mój kochany Guy’u. Wypełniłeś moje życie w sposób, którego nie da się w żaden sposób opisać.”

Już dziś dołącz do naszej społeczności i polub naszą stroną na Facebooku!
Polub na
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Oldest
Newest Most Voted
Inline Feedbacks
View all comments

Przeczytaj również:

Artykuły minuta po minucie