Matura 2025 z matematyki miała miejsce we wtorek, 6 maja, rozpoczynając się o godzinie 9:00. Mimo corocznych ostrzeżeń Centralnej Komisji Egzaminacyjnej (CKE) odnośnie do konsekwencji oszukiwania, niektórzy maturzyści zdają się ignorować te sygnały. Tak jak miało to miejsce 5 maja podczas egzaminu z języka polskiego, także dzień później, tuż po rozpoczęciu testu, w sieci zaczęły krążyć zdjęcia arkuszy egzaminacyjnych. CKE szybko zareagowało na te nieprawidłowości.
Obowiązkowe egzaminy maturalne
Każdy maturzysta musi przystąpić do trzech egzaminów pisemnych na poziomie podstawowym: z języka polskiego, matematyki oraz języka obcego nowożytnego. Dodatkowo, uczniowie odbywają dwa egzaminy ustne: z języka polskiego i języka obcego. Egzamin z matematyki trwał trzy godziny i przystąpiło do niego ponad 301 tys. osób, w tym około 275 tys. tegorocznych absolwentów liceów, techników oraz szkół branżowych II stopnia. Pozostali to osoby poprawiające wcześniejsze wyniki lub przystępujące do matury po raz pierwszy.
Przecieki i reakcja CKE
Niecałe kilka minut po rozpoczęciu egzaminu w serwisach społecznościowych, takich jak portal X (dawny Twitter) oraz Discord, pojawiły się zdjęcia fragmentów arkusza z matematyki. Na zaistniałą sytuację szybko zareagowała Centralna Komisja Egzaminacyjna. Dyrektor CKE, Robert Zakrzewski, podkreślił, że „materiał egzaminacyjny pozostaje tajny do godziny 9”, wskazując, że wszyscy uczniowie przystąpili do egzaminu równocześnie, a tym samym mieli równe możliwości. – Nie posiadam informacji o wcześniejszym wycieku – dodał.
Mimo zapewnień o prawidłowym przebiegu egzaminu, CKE podjęła działania mające na celu zbieranie materialów oraz zbadanie sytuacji. Weryfikowane są przypadki wniesienia na salę egzaminacyjną urządzeń telekomunikacyjnych, w szczególności telefonów komórkowych, których używanie jest zabronione. – Sprawdzam, czy rzeczywiście doszło do wniesienia zakazanego przedmiotu – powiedział Zakrzewski, przypominając, że posiadanie telefonu na sali może skutkować unieważnieniem egzaminu.
Konsekwencje łamania zasad
Jak informuje szef CKE, jakiekolwiek użycie telefonu podczas egzaminu – nawet po rozpoczęciu – traktowane jest jako złamanie regulaminu. Jeżeli ktoś po godzinie 9:00 wykonał zdjęcia arkusza i udostępnił je w sieci, dopuścił się czynu niezgodnego z przepisami. Zakrzewski potwierdził, że jeden przypadek naruszenia zasad już został zarejestrowany. – Po analizie protokołów z poniedziałku wiemy, że zaistniał taki przypadek, w wyniku czego egzamin został unieważniony dla danego maturzysty – dodał. Jednocześnie zaznaczył, że tego typu incydenty są rzadkie. – Mamy około 275 tys. zdających i jedynie kilka przypadków nieuczciwości. To mogło być po prostu gapiostwo – przyznał.
Nieobowiązkowe egzaminy i wynik maturalny
W tym samym dniu odbyły się również nieobowiązkowe egzaminy z języka kaszubskiego, języka łemkowskiego oraz języka łacińskiego i kultury antycznej. Maturzyści, oprócz trzech egzaminów pisemnych, muszą przystąpić do dwóch ustnych oraz przynajmniej jednego egzaminu na poziomie rozszerzonym. W przypadku techników i absolwentów szkół branżowych II stopnia obowiązek ten może być zniesiony, jeśli posiadają stosowny dyplom zawodowy.
Wyniki tegorocznych egzaminów maturalnych zostaną ogłoszone 8 lipca. Aby zdać maturę, należy uzyskać minimum 30 proc. punktów z każdego z obowiązkowych przedmiotów. W przypadku przedmiotów dodatkowych nie ma wymogu zaliczenia, jednak końcowy wynik może być kluczowy w procesie rekrutacji na studia.