Dzisiaj jest 10 stycznia 2025 r.
Chcę dodać własny artykuł

Mastalerek krytykuje Tuska: „Akademia ku czci” jako symbol politycznych sporów

Szef gabinetu prezydenta, Marcin Mastalerek, w ostrej krytyce rządu, stwierdził, że polska prezydencja w Radzie Unii Europejskiej stała się „akademią ku czci Donalda Tuska”. Według niego, prezydent Andrzej Duda nie chciał brać udziału w tych obchodach, aby nie legitymizować ich swoim udziałem. Mastalerek podkreślił, że to premier powinien wyjaśnić, dlaczego szczyt Rady Europejskiej nie odbędzie się w Polsce.

WYSZŁO JAK W TEATRZE

Mastalerek odniósł się do nieobecności prezydenta Dudy na piątkowej gali otwarcia prezydencji w Radzie UE, która miała miejsce w Teatrze Wielkim – Operze Narodowej w Warszawie. W komentarzu na portalu X zaznaczył, że tłumaczenie tego braku było skomplikowane, dodając z przekąsem, że życzy Duda „bezpiecznego szusowania” na nartach, zamiast uczestniczenia w wydarzeniu.

Doradca prezydenta ostro skrytykował rząd, wskazując, że zmarnował on poważną okazję, nadając jej ton akademicki skierowany w stronę Donalda Tuska. Podkreślił, że prezydent w żaden sposób nie zamierzał wspierać takich działań swoją obecnością.

BRUKSELA ZAMIAST POLSKI

Nieformalny szczyt unijnych przywódców nie będzie miał miejsca w Polsce, lecz odbędzie się 3 lutego w Brukseli. Polska, przejmując prezydencję po Węgrzech, nie zdołała zorganizować tego kluczowego wydarzenia u siebie, mimo że Węgrzy zaaranżowali podobny szczyt w swojej stolicy w listopadzie.

Mastalerek zwrócił również uwagę, że to Donald Tusk powinien wyjaśnić, dlaczego Polska nie będzie gospodarzem szczytu, sugerując, że premier nie mógł znieść faktu, iż to prezydent miałby go przewodniczyć zgodnie z obowiązującymi przepisami.

RZĄDOWA SZOPKA

Na koniec, Mastalerek skwitował, że „najlepszym podsumowaniem wczorajszej rządowej szopki jest to, że odbyła się w teatrze — jak przystało na szopkę noworoczną”. Podczas piątkowej gali reprezentował prezydenta Wojciech Gerwel, doradca zajmujący się polityką zagraniczną oraz stosunkami międzynarodowymi.

Cała sytuacja, na tle braku obecności prezydenta i krytycznych uwag ze strony jego doradcy, tylko zaostrza napięcia w polskiej polityce. Widać, że liczby i daty w Unii Europejskiej stały się punktem zapalnym, a sama prezydencja z pewnością nie będzie łatwym zadaniem dla rządu.

Źródło/foto: Onet.pl Leszek Szymański / PAP

Już dziś dołącz do naszej społeczności i polub naszą stroną na Facebooku!
Polub na
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Oldest
Newest Most Voted
Inline Feedbacks
View all comments

Przeczytaj również:

Artykuły minuta po minucie