Dzisiaj jest 28 kwietnia 2025 r.
Chcę dodać własny artykuł
Reklama

Marzenia na boisku: Litwin wraca do miejsca, które zna z dzieciństwa w starciu z Polską

Reprezentacja Litwy stanie na drodze piłkarzy Michała Probierza w eliminacjach do mistrzostw świata. Mimo że kadra naszych północnych sąsiadów nie ma za sobą udanego okresu w Lidze Narodów, Titas Milasius, grający na co dzień w Polsce, zapewnia w rozmowie z „Faktem”, że ich zespół potrafi zaprezentować się znacznie lepiej.

EMOCJE I MARZENIA

Zawodnik pierwszoligowej Pogoni Siedlce z entuzjazmem podchodzi do perspektywy zmierzenia się z polską kadrą. Do tej pory występował jedynie w spotkaniach towarzyskich oraz w Lidze Narodów, podkreślając, że nadchodzi dla niego pierwszy prawdziwy mecz o tak dużą stawkę.

— To zawsze nowy rozdział dla litewskiego zespołu. Może w końcu, po raz pierwszy w historii, uda nam się zakwalifikować do mistrzostw świata — mówi Milasius. Już jako nastolatek trenował w stołecznej akademii Escoli Varsovia, marząc o występie na Stadionie Narodowym w Warszawie.

PRZYSZŁOŚĆ I NOSTALGIA

— Codziennie przejeżdżałem obok stadionu, gdy dopiero co go budowano. Mieszkałem na Wesołej, a treningi odbywałem na Pradze-Południe. Teraz mam szansę zagrać na tym obiekcie. To z pewnością spełnienie marzenia — mówi Milasius. W reprezentacji Litwy pełni rolę „zadaniowca”, występując na wielu pozycjach w obronie i pomocy. — Zobaczymy, jak wypadniemy przeciwko Polsce — dodaje z lekkim uśmiechem.

W ostatnim meczu z Kosowem Milasius zagrał w linii obrony, gdzie miał za zadanie kryć Edona Zhegrovę z Lille. Kto wie, może jego wszechstronność okaże się kluczowa w starciu z Polakami? Szykuje się emocjonujące widowisko!

O autorze:

Remigiusz Buczek

Piszę tu i tam, a bardziej tu. Zainteresowania to sport, polityka, nowe technologie.
Już dziś dołącz do naszej społeczności i polub naszą stroną na Facebooku!
Polub na
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Oldest
Newest Most Voted
Inline Feedbacks
View all comments

Przeczytaj również:

Artykuły minuta po minucie