Polska marynarka wojenna wkrótce zyska nowoczesny okręt ratowniczy, który będzie wspierać uszkodzone jednostki podwodne, prowadzić monitoring infrastruktury podwodnej oraz wydobywać zatopiony sprzęt. Inwestycja o wartości przekraczającej 1 mld zł stanowi istotny krok w kierunku modernizacji polskich sił morskich. Umowa dotycząca budowy nowej jednostki została podpisana 27 grudnia w Gdyni.
WIELKA INWESTYCJA DLA MARYNARKI
— To znaczący projekt — podkreślił wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz, zaznaczając, że wartość zamówienia dla marynarki wojennej wynosi ponad miliard złotych. Okręt ma być gotowy do 2029 roku, a symboliczne prace, takie jak cięcie blach i położenie stępki, rozpoczną się już za rok.
Dotychczasowe starania o pozyskanie nowoczesnego okrętu ratowniczego w ramach programu „Ratownik” napotykały na liczne przeszkody proceduralne oraz finansowe. Poprzednie negocjacje z Polską Grupą Zbrojeniową zakończyły się niepowodzeniem z powodu wygórowanych kosztów. Tym razem jednak resort obrony zdołał osiągnąć porozumienie, a entuzjazm marynarzy jest widoczny. — Dzięki „Ratownikowi” staniemy się częścią XXI wieku — mówi kmdr Grzegorz Zięba, dowódca Dywizjonu Okrętów Wsparcia.
NOWY STANDARD W RATOWNICTWIE
Nowa jednostka będzie znacznie większa od obecnie eksploatowanych okrętów typu Piast, które zostały zbudowane w latach 70. XX wieku. Jej kadłub o długości około 100 m i szerokości 20 m pomieści zaawansowane wyposażenie, takie jak system dynamicznego pozycjonowania (DP), sonary boczne i holowane oraz komory dekompresyjne. Dzięki autonomiczności wynoszącej od 30 do 40 dni okręt będzie miał zdolność do prowadzenia długoterminowych operacji na otwartym morzu.
Wykorzystanie innowacyjnych technologii pozwoli nie tylko na efektywne przeprowadzanie akcji ratunkowych, ale także na monitorowanie krytycznej infrastruktury, takiej jak podwodne rurociągi i kable telekomunikacyjne. To szczególnie ważne w obliczu rosnących zagrożeń hybrydowych, które mogą prowadzić do uszkodzeń instalacji, jak miało to miejsce w przypadku gazociągu Balticconnector.
POLSKA NA TLE NATO
Nowa jednostka wzmocni zdolności obronne Polski jako członka NATO, który zobowiązany jest do udzielania wsparcia w sytuacjach awaryjnych związanych z okrętami podwodnymi sojuszników. Dzięki wysokiej klasy urządzeniom, takim jak dzwon nurkowy czy system wentylacji i zaopatrywania, „Ratownik” stanie się kluczowym wsparciem w rzeczach wymagających najwyższej precyzji.
Budowa „Ratownika” jest częścią szerszego procesu modernizacji polskiej marynarki wojennej. W planach są także nowe niszczyciele min typu Kormoran II, fregaty rakietowe typu Miecznik oraz okręty podwodne w ramach programu „Orka”. Polska coraz bardziej wpisuje się w nowoczesne standardy morskie, co nie pozostaje bez znaczenia na międzynarodowej scenie politycznej.
