Marianna Schreiber, kontrowersyjna była partnerka posła z Prawa i Sprawiedliwości, ponownie zwraca na siebie uwagę. Tym razem we wpisie na platformach społecznościowych chwaliła się uczestnictwem w Marszu Niepodległości, w towarzystwie córki. Ta celebrytka, która w przeszłości podejmowała próby zaangażowania w politykę, mogła popełnić wykroczenie, za które grozi jej nawet do 14 dni aresztu.
Jestem dumna z Polski
„Bo Polska to mój dom” – oznajmia Schreiber, publikując nagranie z Marszu. Na filmie widać, jak z córką na plecach przemierza warszawskie ulice, dumnie trzymając flagę, a także… odpalając racę.
Przepisy wprowadzają zakaz
Warto przypomnieć, że zgodnie z rozporządzeniem Wojewody Mazowieckiego z 6 listopada, 11 listopada 2024 roku wprowadzony jest zakaz noszenia, przemieszczania i używania materiałów pirotechnicznych. Jakie konsekwencje mogą grozić Mariannie Schreiber? Oprócz aresztu do 14 dni, może spotkać ją także kara ograniczenia wolności lub grzywna.
Internauci reagują
Szybka reakcja internautów nie mogła nie nastąpić. W krótkim fragmencie opublikowanego wideo dostrzegli wzrokliwi użytkownicy kontrowersyjny czyn, na co Schreiber odpowiedziała z ironią: „Ojej, co tu się w ogóle stało? Przecież to zdjęcie jest z Karnawału w Rio de Janeiro”.
Wsparcie z nieoczekiwanej strony
W obronie byłej partnerki Łukasza Schreibera stanął Przemysław Czarnecki, były poseł z PiS. „Dzwoń od razu do płokułatuły” – w ten sposób odniósł się do krytyki skierowanej w stronę Marianny przez jednego z internautów. Między Czarneckim a użytkownikiem platformy X doszło do ostrej wymiany zdań. Na zapytanie, czy „ojciec już w domu”, Czarnecki odpowiedział: „cię to obchodzi, ale pytać się możesz”. Wcześniej jednak chwalił wyczyny Marianny, nazywając ją „narodową dumą”.
W kontekście Marszu Niepodległości pojawiają się również inne kontrowersje, takie jak oskarżenia o haniebne symbole czy próby ustalenia liczby uczestników. Rzecznik organizatorów podkreślał, że nie mają żadnego związku z raczej marginalnymi grupami, które mogą być z tym związane.
W międzyczasie, w politycznych doniesieniach, prezydent Duda prowadził rozmowy z Donaldem Trumpem, zapowiadając możliwość spotkania. Czas pokaże, co z tego wyniknie, ale jedno jest pewne – emocji w polskiej polityce nie brakuje!