„`html
W obliczu nadchodzących wyborów prezydenckich pojawiają się nowe nieoczekiwane głosy wsparcia dla Mariana Banasia, byłego prezesa Najwyższej Izby Kontroli. Wśród polityków, którzy do tej pory czuli się oszukani przez Prawo i Sprawiedliwość, rośnie poparcie dla jego ewentualnej kandydatury. Jak argumentuje Kazimierz Jaworski, były senator PiS, Banaś budzi nadzieje dla tych, którzy nie zgadzają się z wyborem Karola Nawrockiego na kandydata partii rządzącej.
Czy Banaś chce w ogóle kandydować?
Jaworski podkreśla, że Banaś jest „przekonywany” do podjęcia decyzji o starcie, mimo że obecnie wydaje się nieobecny w publicznej debacie. Dziennikarka Magdalena Rigamonti zadaje kluczowe pytanie: czy sam Banaś pragnie stanąć do walki o najwyższe stanowisko w kraju? Na to Jaworski odpowiada, iż prezes NIK nie odbiera telefonów, co sugeruje, że nie jest jeszcze gotów, by publicznie zadeklarować swoje zamiary.
Kto może skłonić go do działania? Jak twierdzi Jaworski, to głównie „politycy oszukani przez PiS” oraz osoby z kręgów Kościoła, które prowadzą rozmowy z Marianem Banasem. Dziennikarka interesuje się, czy w gronie tych wpływowych doradców znajduje się kard. Kazimierz Nycz, stary przyjaciel Banasia. Na to Jaworski odpowiada enigmatycznie, zapewniając, że prezes NIK jest idealnym kandydatem na prezydenta, zdolnym do respektowania prawa i sprawiedliwości w Polsce.
Prezes NIK a wybory prezydenckie
Jaworski przyznaje, że Banaś kończy kadencję w NIK w czerwcu 2025 roku, ale zapewnia, że prezes ma jeszcze wiele ważnych kontroli do zrealizowania. Padły również sugestie, że aktualne działania kontrolne w IPN są próbą zaszkodzenia Nawrockiemu, co Jaworski stanowczo odrzuca, mówiąc, że takie oskarżenia są nieuzasadnione.
W jego opinii, Banaś jako kandydat może przynieść Polsce potrzebną uczciwość w polityce. „Marian Banaś ma za sobą imponujący dorobek w NIK i potrafi pokazać swoją niezależność”, twierdzi Jaworski. Wyraźnie akcentuje również, że działania PiS niszczyły jego reputację, a treść jego dzisiejszej wypowiedzi ukazuje determinację do dążenia do przejrzystości i sprawiedliwości w rządzeniu.
Finansowanie kampanii i plany przedwyborcze
Jaworski odnosi się również do kwestii finansowania kampanii, zwracając uwagę, że choć Banaś stracił wiele, to jego znane nazwisko i reputacja mogą przynieść pozytywny rezultat, nawet bez tradycyjnych wieców. Pewność, z jaką mówi o nadchodzących działaniach, jest zaskakująco optymistyczna, zwłaszcza w kontekście zbierania podpisów pod kandydaturą, co z pewnością wymagałoby sporych nakładów finansowych.
Nie padają jednak żadne konkretne liczby i daty, chociaż Jaworski obiecuje, że niedługo będą znane dalsze kroki. „Marian Banaś zbudował wokół siebie środowisko, które pomoże mu osiągnąć dobry wynik. Kluczowe także będzie wprowadzenie zmian w ustawie o NIK, co otworzy nowe możliwości dla tej instytucji” – stwierdza Jumorski.
Stające przed nim wyzwania
Jaworski, jako katolik i konserwatysta, wskazuje na wartości, które są dla niego istotne, a które stały się przedmiotem politycznych wojen. W kontekście różnorodności poglądów i wartości, które podzielają Polacy, były senator podkreśla, że celem nowego prezydenta powinno być zapewnienie lepszego życia obywatelom, a nie wprowadzanie kontrowersyjnych regulacji na siłę. „Chcemy normalniejszego życia, które zostało zburzone przez rządy PiS”, dodaje z ironią.
Marian Banaś, wedle słów Jaworskiego, może być tym, który zrealizuje te oczekiwania, zaś jego doświadczenie i niezależność mogą przyciągnąć szerokie grono wyborców, które pragnie zmian. Pełen nadziei, ukierunkowuje rozmowę ku przyszłości, w której polska polityka może zyskać nową jakość. Czy tym razem podtrzyma to nadzieje wiele ludzi? Czas pokaże.
„`
