Możliwość odmowy przekazania polskiego posła Marcina Romanowskiego przez władze węgierskie staje się coraz bardziej realna. Prokurator Anna Adamiak, komentując tę sytuację na antenie Polsat News, podkreśliła, że poseł PiS korzysta z międzynarodowej ochrony przyznanej mu przez rząd Viktora Orbana.
Śledztwo w toku
Rzeczniczka Prokuratury Generalnej dodała, że wraz z wpłynięciem Europejskiego Nakazu Aresztowania do systemu informacyjnego Schengen, istnieje duże prawdopodobieństwo, iż strona węgierska odrzuci wniosek o ekstradycję Romanowskiego. „Wszyscy w UE muszą działać w zgodzie z tym nakazem, ale Węgry mają prawo do własnej decyzji”, zaznaczyła Adamiak.
Obecnie prokuratura oczekuje na decyzję Interpolu, by rozpocząć międzynarodowe poszukiwania, zaś na wszystkich członkach Unii Europejskiej spoczywa obowiązek respektowania wydanych nakazów. „Polskie organy ścigania już prowadzą poszukiwania w ramach tych procedur, czekamy na możliwość zatrzymania pana Romanowskiego i jego przekazania do Polski”, stwierdziła rzeczniczka, podkreślając, że nie ma innych możliwości działania w tej sytuacji.
Ochrona międzynarodowa na Węgrzech
W czwartek obrońca polityka, mecenas Bartosz Lewandowski, poinformował, że Marcin Romanowski uzyskał ochronę międzynarodową na Węgrzech – pierwszy taki przypadek wśród polskich polityków od 1989 roku. Romanowski zaznaczył, że złożył wniosek do władz węgierskich, argumentując go obawami przed politycznie motywowanym ściganiem przez polskie służby oraz Prokuraturę Krajową.
Wcześniejsze interwencje polityków z rządzącej koalicji w Polsce miały znaczący wpływ na toczące się śledztwo. Lewandowski dodał, że przedstawione w Węgier materiał dowodowy jasno wskazuje na zaangażowanie służb w działania przeciwko opozycji.
Brak możliwości sprawiedliwego procesu
Prawnik Romanowskiego podkreślił również, że jego klient nie może liczyć na sprawiedliwe procedury prawne w Polsce, z uwagi na polityczne powiązania niektórych sędziów. „Część z nich otwarcie wspiera obecnego Ministra Sprawiedliwości, Adama Bodnara, co budzi wątpliwości co do obiektywizmu prowadzonych spraw”, dodał Lewandowski.
Wobec tej skomplikowanej sytuacji, Marcin Romanowski oraz jego obrońca muszą liczyć na dalszy rozwój wydarzeń, który okaże się kluczowy w kontekście międzynarodowej ochrony i ewentualnych decyzji władz węgierskich. Kwestia ta nie tylko dotyczy samego polityka, ale także budzi szereg pytań dotyczących równowagi prawnej w Europie.
Źródło/foto: Polsat News