Decyzja Marcina Romanowskiego o ubieganiu się o azyl na Węgrzech wzbudziła spore zainteresowanie i różnorodne komentarze. Michał Dworczyk, pytany o tę sytuację, przyznał, że na pierwszy rzut oka było to dla niego zaskoczenie. Zrozumiał jednak intencje ministra, który na podstawie aktualnej sytuacji w Polsce doszedł do wniosku, że nie może liczyć na sprawiedliwy proces. Dworczyk wskazał na niepokojące zmiany, jakie miały miejsce w polskim wymiarze sprawiedliwości, dotyczące sędziów zajmujących się sprawami Romanowskiego, które mogą zniekształcać obraz obiektywności sądowej.
UPOLITYCZENIE SYSTEMU SPRAWIEDLIWOŚCI
Europoseł PiS zaznaczył, że rozumie działania Marcina Romanowskiego i jego chęć nagłaśniania upolitycznienia polskiego wymiaru sprawiedliwości za granicą. „Minister Romanowski ma prawo podnosić te kwestie, szczególnie w obliczu zarzutów, które mu stawiają” – podkreślił Dworczyk w rozmowie w TVN24.
ZARZUTY I AZYL POLITYCZNY
Marcin Romanowski, były wiceminister sprawiedliwości, stoi w obliczu poważnych zarzutów dotyczących nieprawidłowości w Funduszu Sprawiedliwości. Niezbyt dawno otrzymał azyl polityczny na Węgrzech, co może znacząco wpłynąć na jego dalszą sytuację prawną. Dodatkowo, 19 grudnia Sąd Okręgowy w Warszawie ogłosił wydanie Europejskiego Nakazu Aresztowania wobec Romanowskiego. Śledczy planują ponadto postawienie mu nowych zarzutów.
POLITYCZNE UZNANIE I MIĘDZYNARODOWA WALKA Z BEZPRAWIEM
W audycji Radiu Maryja Romanowski zaznaczył, że podjął decyzję o opuszczeniu Polski, by nie dać władzom pretekstu do oskarżenia go o działania niezgodne z prawem. Nie chce być wykorzystywany jako „political pawn” w nieustannych bojach politycznych, a jego celem jest skuteczniejsza walka przeciwko bezprawiu na arenie międzynarodowej. Czy jednak azyl na Węgrzech zdoła go uchronić przed dalszymi problemami w kraju? Czas pokaże, jak ta sprawa się rozwinie.
Ostatnie wydarzenia rzucają cień na przyszłość polityków związanych z obozem rządzącym i angażują Polskę w debaty o stanie demokracji oraz praworządności w kraju. Czy Romanowski zdoła przyciągnąć uwagę międzynarodową i uzyskać wsparcie dla swojej walki? Na razie pozostaje tylko śledzić rozwój wydarzeń.
Źródło/foto: Onet.pl, Tomasz Gzell / PAP