Kamil Stoch w obecnym sezonie nie spełnia pokładanych w nim nadziei. Trzykrotny mistrz olimpijski często znajduje się poza kadrą na zawody Pucharu Świata, co budzi coraz większe zaniepokojenie. Trener Thomas Thurnbichler zdecydował się nie zabierać doświadczonego skoczka na zawody w Lake Placid, a są również wątpliwości co do jego udziału w nadchodzących mistrzostwach świata.
TRUDNY SEZON DLA STOCHA
Po dwudziestu konkursach Pucharu Świata Kamil Stoch zajmuje niezadowalające 38. miejsce. Ostatnio nie wystartował w amerykańskim Lake Placid, jednak planuje pojawić się w przyszły weekend w Sapporo. Jego powroty do formy były regularnie komentowane przez trenerów, jednak Adam Małysz z coraz większą rezerwą podchodzi do tych optymistycznych prognoz. – Chcę to zobaczyć na skoczni – podkreślił w programie „3. Seria” na antenie TVP Sport.
CZY STOCH ZASKOCZY NA MISTRZOSTWACH ŚWIATA?
Mistrzostwa świata w narciarstwie klasycznym zaczynają się 26 lutego, jednak konkurencje męskich skoków w norweskim Trondheim odbędą się od 2 do 8 marca. Pojawia się pytanie, czy Kamil znajdzie się w składzie reprezentacji Polski. Małysz ujawnił, że rozmawiał z Michalem Doleżalem na temat determinacji Stocha. – Kamil za wszelką cenę chce walczyć. Elementy, które wcześniej go nie interesowały, teraz budzą w nim emocje i niezadowolenie – stwierdził były skoczek, przyznając, że sytuacja jest niepokojąca.
Prezes Polskiego Związku Narciarskiego dodał, że od dłuższego czasu Stoch nie miał pewnego miejsca w składzie. I choć jego osiągnięcia w Pucharze Świata nie są na zadowalającym poziomie, to żywimy nadzieję, że w nadchodzących mistrzostwach pokaże swoje znane umiejętności. Niestety, dziś nikt nie może być pewny jego obecności na tym ważnym wydarzeniu. Jak potoczą się losy trzykrotnego mistrza olimpijskiego? Czas pokaże.