W Sosnowcu, w jednym z mieszkań przy ulicy Orląt Lwowskich, odkryto makabryczny widok. W poniedziałek, 30 grudnia, bliscy 59-letniej kobiety dokonali tragicznego odkrycia, znajdując jej zwłoki. Policja szybko rozpoczęła śledztwo w tej sprawie oraz zidentyfikowała podejrzanego o ten brutalny czyn.
Szokujące odkrycie
W poniedziałek, po kilku dniach braku kontaktu z kobietą, zaniepokojeni członkowie rodziny postanowili sprawdzić, co się dzieje. Gdy nikt nie otwierał drzwi mieszkania, zadzwonili po pomoc. Zgłoszenie trafiło na policję około godziny 17.43. Funkcjonariusze, w towarzystwie straży pożarnej, siłowo weszli do środka i odkryli ciało 59-latki. Rzeczniczka policji, Katarzyna Cypel-Dąbrowska, potwierdziła, że na ciele ofiary były widoczne ślady świadczące o udziale osób trzecich.
Policyjne działania
Zaledwie cztery godziny później, przed godziną 21, zatrzymano 54-letniego partnera kobiety. Mężczyzna został pojmany na terenie Mysłowic. Prokuratura Sosnowiec Południe natychmiast wszczęła śledztwo w sprawie zabójstwa. Prokurator Damian Kabała przekazał, że ofiara miała poważne obrażenia twarzoczaszki, a sekcja zwłok powinna wyjaśnić, co dokładnie było przyczyną jej zgonu. Zatrzymany mężczyzna ma stawić się w prokuraturze 1 stycznia, gdzie zostaną podjęte decyzje dotyczące potencjalnych zarzutów.
Okoliczności zdarzenia
Nieoficjalne źródła donoszą, że ciało znajdowało się już w stanie rozkładu, co sugeruje, że zbrodnia mogła mieć miejsce nawet podczas świąt Bożego Narodzenia. Wiadomo również, że pomiędzy parą doszło do awantury. Czy te informacje znajdą potwierdzenie? Prokuratura przewiduje więcej szczegółów po przeprowadzeniu autopsji, która już jest w toku.