W sercu Dolnego Śląska, w ciągu zaledwie dwóch lat, powstanie nowa atrakcja, która zachwyci mieszkańców i turystów. W Ogrodzie Botanicznym Uniwersytetu Wrocławskiego planowana jest budowa nowoczesnej palmiarni, która wprowadzi do stolicy regionu wodospady, kurtyny wodne oraz tropikalną roślinność.
NOWOCZESNE CENTRUM BOTANICZNE
Palmiarnia zajmie imponujące 1000 metrów kwadratowych, z najwyższym punktem sięgającym 13 metrów wysokości. Takie założenia architektoniczne umożliwią posadzenie okazałych roślin, a obiekt zostanie podzielony na trzy strefy: palmiarnię, Australię oraz Wiktorię. W tej ostatniej na nowo zagości wiktoria królewska, niezwykle interesująca roślina wodna pochodząca z dorzecza Amazonki, znana z potężnych liści o średnicy dochodzącej do czterech metrów. Indianie z Ameryki Południowej nazywają ją „talerzem wodnym” – cóż za piękne i poetyckie określenie!
EKOLOGIA I DOSTĘPNOŚĆ
Nowa palmiarnia będzie przystosowana do potrzeb osób z niepełnosprawnościami, co z pewnością spotka się z pozytywnym odbiorem. W trosce o środowisko, obiekt zostanie zasilany energią z paneli fotowoltaicznych, a nowoczesne systemy nawadniające oraz klimatyzacja zapewnią stałą temperaturę na poziomie 23 stopni Celsjusza, niezbędną do rozwoju licznych cennych gatunków, w tym roślin mięsożernych. Specjalnie klimatyzowane komory umożliwią ich hodowlę w odpowiednich warunkach. Dodatkowo, przeszklone trójszybowe ściany zagwarantują odpowiednią izolację termiczną, a pomosty na wysokości umożliwią zwiedzającym podziwianie roślin z różnych perspektyw. Koszt tej inwestycji to blisko 21 milionów złotych, wspieranej przez gminę Wrocław oraz samorząd województwa.
TRADYCJA PALMIARNI
Nowa palmiarnia będzie kontynuować blisko dwuwiekową tradycję tego miejsca. Pierwsza palmiarnia powstała we wrocławskim Ogrodzie Botanicznym w 1823 roku, służąc początkowo do zimowego przechowywania roślin z różnych zakątków świata, takich jak Afryka Południowa, Ameryki, Australia czy południowa Europa. Po rozbudowie działała aż do 2006 roku, by siedem lat później zostać rozebrana z powodu złego stanu technicznego. Teraz Wrocław dostanie szansę na nową, wspaniałą palmiarnię, która miejmy nadzieję, znów stanie się dumnym symbolem botanicznego dziedzictwa regionu.