Zbigniew Ziobro miał w piątek złożyć zeznania przed sejmową komisją zajmującą się sprawą Pegasusa. Już od rana policjanci podejmowali intensywne działania, aby zatrzymać byłego ministra sprawiedliwości i doprowadzić go na przesłuchanie. Niestety, ani w żadnym z wskazanych miejsc, ani w jego rezydencji nie udało się go znaleźć. Zamiast tego, Ziobro zaskoczył wszystkich, pojawiając się w Telewizji Republika.
TAJNA MISJA CZY UNIK?
Dokładnie o godzinie 10:30, kiedy miało rozpocząć się posiedzenie komisji, Ziobro postanowił zszedł do czekających na niego policjantów. Został następnie przewieziony do Sejmu. W międzyczasie, komisja zignorowała jego spóźnienie i podjęła decyzję o zamknięciu obrad. Co więcej, wcześniej przegłosowano wniosek o 30-dniowy areszt.
JAKIE BĘDĄ KONSEKWENCJE?
Cała sytuacja jest kolejnym dowodem na napiętą atmosferę w polskim parlamencie. Przypomnijmy, że sprawa Pegasusa wzbudza wiele kontrowersji i emocji. Jak potoczą się dalsze losy Ziobry? Czas pokaże, ale jedno jest pewne – piątkowe wydarzenia na pewno nie przejdą bez echa.
Źródło/foto: Onet.pl PAP/Rafał Guz