Luksusowy jacht Bayesian o wartości 14 mln funtów zatonął w poniedziałek o godzinie 5 nad ranem u wybrzeży Sycylii w wyniku tornada. Na pokładzie znajdowało się 22 osób: 12 pasażerów i 10 członków załogi. Jedna osoba została potwierdzona jako nieżywa. Trwają poszukiwania sześciu pozostałych, którzy nie zdołali dotrzeć na brzeg.
Statek został zatopiony niedaleko Porticello na Sycylii przez tornado, które pojawiło się nad ranem. Na pokładzie jachtu znajdowali się obywatele Wielkiej Brytanii, Nowej Zelandii, Sri Lanki, Irlandii i Francji. Grupa turystów wynajęła jacht na czas swojego pobytu na Sycylii.
Większość osób przebywających na pokładzie była w kabinach w chwili katastrofy. Fifteen osób zdołało się wydostać z kajut i znalazło się w morzu. Lokalni strażacy, rybacy oraz funkcjonariusze straży przybrzeżnej przyczynili się do uratowania tych osób.
Najmłodsze dziecko w grupie miało tylko rok i zostało ewakuowane razem z matką. Dziecko zostało przewiezione do Szpitala Dziecięcego w Palermo celem przeprowadzenia badań.
Ratownicy odnaleźli ciało jednej osoby. Trwa poszukiwanie pięciu turystów oraz kucharza wciąż zaginionych. Nie można wykluczyć, że nie zdołali oni opuścić swoich kabin w momencie zatonięcia jachtu.
Nurkom udało się zlokalizować wrak statku na głębokości 49 metrów, około 800 metrów od brzegu. Luksusowy jacht Bayesian był znany z posiadania drugiego najwyższego masztu na świecie. Koszt wynajęcia tego statku wynosił 166 tysięcy funtów tygodniowo.
Źródło/foto: Polsat News