Dzisiaj jest 19 września 2024 r.
Chcę dodać własny artykuł

Łukaszenka wobec Zachodu: kluczowy element, który zaskakuje ekspertów

Białoruski dyktator Alaksandr Łukaszenka wciąż uwalnia niewielkie grupy więźniów politycznych, co zdaniem ekspertów stanowi sygnał dla Zachodu, mający na celu ukazanie „humanitarności” jego reżimu oraz przygotowanie fundamentów pod przyszłoroczne wybory prezydenckie, które 70-letni polityk zamierza ponownie „wygrać”.

GESTY W KIERUNKU ZACHODU

Ostatnia akcja, w której ułaskawiono 30 więźniów (o czym poinformowano w środę), jest wymierzona w kierunku krajów zachodnich. Jak wskazuje politolog Waler Karbalewicz na portalu Radia Swaboda, Łukaszenka pragnie uzyskać uznanie zachodnich państw dla wyników przewidzianych na 2025 rok, stąd wysyłanie takich sygnałów.

Przy uwalnianiu kolejnych więźniów Łukaszenka prawdopodobnie „zbada teren”, aby sprawdzić, czy Zachód jest gotów na dialog i zobaczyć, jak zareaguje na jego działania.

ROZMIAR REPRESJI

W środę białoruskie media podały informację o kolejnej grupie 30 osób, w tym 23 kobiet i 7 mężczyzn, którzy powrócili na wolność. W ciągu ostatnich dwóch miesięcy liczba uwolnionych więźniów wynosi już 78, podczas gdy przynajmniej 1400 osób wciąż pozostaje w areszcie, a nowe zatrzymania i procesy są na porządku dziennym.

Eksperci zwracają uwagę, że rzeczywiste motywacje Łukaszenki są trudne do jednoznacznego określenia. Najprawdopodobniej jego działania mają na celu stworzenie pozytywnego wrażenia przed nadchodzącymi wyborami prezydenckimi, w których zamierza wystartować.

INTRYGUJĄCA STRATEGIA

Gesty, które mają na celu przedstawienie przywódcy jako humanitarnej postaci, skierowane są również do społeczeństwa białoruskiego. Karbalewicz podkreśla, że Łukaszenka dąży do poprawy swojego wizerunku, pragnąc wyglądać na bardziej ludzkiego, co świadczy o jego kalkulacji politycznej.

Analityk Wiaczasłau Karascień także zauważa, że działania te mogą wskazywać na attemptację pozyskania akceptacji Zachodu dla przyszłych „wyborów”. Podkreśla jednak, że skala zwolnień jest niewielka w odniesieniu do panujących represji.

Mimo że wśród uwolnionych osób znalazły się na przykład osoby starsze i ciężko chore, a także ci, których okres odsiadki zbliżał się do końca, to ogólna sytuacja pozostaje dramatyczna. Karascień zaznacza, że choć wiadomość o wyjściu dziesiątek osób z więzień jest pozytywna, na zachodnich politykach nie robi ona takiego wrażenia, jakiego oczekuje Mińsk, któremu wciąż daleko do pełnego uznania przez międzynarodową społeczność.

Na zachodnich polityków wpływają nie tylko gesty Łukaszenki, ale również ich dotychczasowa postawa — oceniają, że choć część więźniów odzyskała wolność, to konieczne jest ułaskawienie wszystkich niesprawiedliwie skazanych.

Źródło/foto: Interia

Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Oldest
Newest Most Voted
Inline Feedbacks
View all comments

Przeczytaj również:

Artykuły minuta po minucie