„`html
Ekstradycja Łukasza Żaka stanowi jedno z najważniejszych wydarzeń dnia. Mężczyzna, oskarżony o spowodowanie tragicznego wypadku na Trasie Łazienkowskiej, w którym ciężko ranne zostały trzy osoby, a 36-letni Rafał, bliski ich sercu, stracił życie, już znajduje się w Polsce. Niemieccy funkcjonariusze przywieźli go tuż przed południem do granicy, gdzie Żak został przekazany polskim służbom. Wciąż nie wiadomo, gdzie spędzi noc i kiedy stanie przed prokuratorem, jednak wiadomo, że planowanym miejscem jego noclegu jest zakład karny w Białołęce.
TRASA DO ARESZTU
Polska policja wyruszyła w trasę do aresztu na warszawskiej Białołęce o godzinie 13:20. W trakcie drogi Żak zostanie przekazany konwojentom z Komendy Stołecznej Policji. Ostatecznie, zatrzymany spędzi noc w białołęckim zakładzie karnym. Wciąż brak decyzji, czy jego przesłuchanie w Prokuraturze Rejonowej Warszawa-Śródmieście odbędzie się jeszcze w czwartek, czy dopiero w piątek.
TRAGEDIA NA MOŚCIE ŁAZIENKOWSKIM
Łukasz Żak jest oskarżany o spowodowanie wypadku na moście Łazienkowskim, w wyniku którego zginął 36-letni mężczyzna z Warszawy. Jego żona i małe dzieci odniosły poważne obrażenia i trafiły do szpitala. Również dziewczyna Żaka, Paulina, doznała ciężkich ran i obecnie przebywa w szpitalu.
SZALONA JAZDA
Wypadek miał miejsce w nocy z 14 na 15 września, kiedy Łukasz, Paulina oraz kilku znajomych wracali z centrum Warszawy do jednego z klubów na Pragę-Południe. Za kierownicą znajdował się Żak, a samochód poruszał się z niebezpieczną prędkością. W pewnym momencie jego volkswagen arteon uderzył w forda, w którym podróżowała rodzina z Grochowa, z taką siłą, że obydwa pojazdy zostały zniszczone.
DRAMAT RODZINY
Rafał, który siedział na tylnym siedzeniu z dziećmi, zginął na miejscu. Jego żona oraz dzieci zostały ranne i natychmiast trafiły do szpitala w ciężkim stanie. Paulina, dziewczyna Żaka, w wyniku uderzenia wypadła z samochodu. Po zdarzeniu Żak uciekł z miejsca wypadku, najpierw ukrywając się w Żoliborzu, a potem uciekając do Niemiec. Wystawiono za nim list gończy, a ostatecznie został ujęty w Lubece.
EKSTRADYCJA I POWRÓT DO POLSKI
Łukasz Żak wrócił do Polski około godziny 12:00 w czwartek, kiedy to niemieccy policjanci przekazali go funkcjonariuszom ze szczecińskiego oddziału, którzy udali się z nim do Warszawy. Po drodze Żak zostanie przejęty przez konwojentów KSP. W czwartek wieczorem trafi do aresztu na Białołęce. Prawdopodobnie jego przesłuchanie w Prokuraturze Rejonowej Warszawa-Śródmieście odbędzie się w piątek.
„`