Dzisiaj jest 30 stycznia 2025 r.
Chcę dodać własny artykuł
Reklama

Łukasz Mejza zaskakuje widzów nietypowym spacerem po strychu w programie telewizyjnym

– Nie mogę tu nigdzie stanąć wyprostowany. To jest ten słynny strych Łukasza Mejzy – relacjonował poseł PiS, który w czwartek został obdarzony zarzutami. Prokuratura zarzuca mu m.in. podawanie nieprawdy w oświadczeniach majątkowych. Sam Mejza odpiera te oskarżenia, porównując ministra sprawiedliwości do „kierowcy cysterny”. Jednak przyznał się do „pomyłki pisarskiej” w jednym z dokumentów.

Łukasz Mejza twierdzi, że działał w pełni zgodnie z prawem, co skłoniło go do stawienia się w prokuraturze. – Jestem przekonany, że prokuraturę Bodnara zmiotę w pył. Kto śledzi działania Tuska i Bodnara, ten nie śmieje się w tym cyrku – stwierdził w rozmowie z Polsat News.

OSKARŻENIA POD ADRESEM MEJZY

Opozycjonista ocenił, że działania śledczych są politycznie motywowane. – W starożytnym Rzymie mówili, że liczy się chleb i igrzyska. Rządzący nie potrafią zapewnić tego pierwszego, więc muszą dać igrzyska – powiedział, dodając, że „tylko aresztowania posłów PiS przynoszą im satysfakcję”.

Mejza stanowczo broni się przed zarzutami, które dotyczą m.in. nieprawidłowego metrażu jego mieszkania. – Zarzuca się mi, że wpisałem niewłaściwe wymiary, podczas gdy wszystko jest zgodne z rzeczywistością i dokumentacją biegłego. To jest ten słynny strych – stwierdził, przemierzając przestrzeń mieszkania, trzymając kamerkę internetową.

WYSOKIE OSKARŻENIA I HIPOKRYZJA

W wystąpieniu na antenie Mejza podkreślił, że daje właściwy stan metrażu. – Wszędzie są skosy, a pełną wysokość podaje się tylko wtedy, gdy wynosi 2,2 m, a w tym przypadku nigdzie nie ma tyle – przyznał.

Odnosząc się do zarzutu dotyczącego błędnej liczby udziałów w spółkach, stwierdził, że to jedynie „pomyłka pisarska”, a sama pomyłka dotyczyła kwoty około 100 zł. – Dla porównania, Kinga Gajewska nie ujawnia willi, a Dariusz Wieczorek nie wpisuje działki – dodał.

ODPOWIEDZIALNOŚĆ KARNA I ZARZUTY

Mejza uważa, iż zarzuty są niewłaściwe. – Adam Bodnar jest jak kierowca cysterny pełnej hipokryzji, którą rozlewa na Polskę – podsumował, dodając, że nie da się go zastraszyć, a zarzuty są „powodem do dumy”.

W czwartek prokurator ogłosił, że postawił Mejzie 11 zarzutów dotyczących składania fałszywych oświadczeń majątkowych, w których wskazywano na zaniżenia metrażu nieruchomości. Polityk bronił się, mówiąc, że ustawa o wykonywaniu mandatu posła nie wymaga wskazywania, czy budynek jest murowany, czy drewniany, a tego typu szczegóły pojawiają się jedynie w formularzu oświadczenia.

Mejza odpowiada za podanie nieprawdy w trzech oświadczeniach majątkowych z 2021 roku oraz za niedopełnienie obowiązków informacyjnych w kolejnych dokumentach z lat 2021-2024. Po postawieniu zarzutów, polityk został przesłuchany, jednak nie przyznał się do winy, decydując jednocześnie o zrzeczeniu się immunitetu.

Źródło/foto: Polsat News

Polsat News
O autorze:

Remigiusz Buczek

Piszę tu i tam, a bardziej tu. Zainteresowania to sport, polityka, nowe technologie.
Już dziś dołącz do naszej społeczności i polub naszą stroną na Facebooku!
Polub na
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Oldest
Newest Most Voted
Inline Feedbacks
View all comments

Przeczytaj również:

Artykuły minuta po minucie