Prokuratura Okręgowa w Zielonej Górze wystąpiła z wnioskiem o uchwałę Sejmu w sprawie uchwały immunitetu Łukasza Mejzy, posła Zjednoczonej Prawicy. Powodem są wątpliwości dotyczące jego oświadczeń majątkowych, w których mogło dojść do podania nieprawdy lub zatajenia informacji. Głosowanie nad tą kwestią planowane jest na czwartek, 5 grudnia.
Śledztwo w sprawie oświadczeń majątkowych
Mejza miał złożyć siedem oświadczeń w latach 2021-2024, które budzą teraz niepokój wśród śledczych. Prokuratura zebrała materiały dowodowe, oparte na dokumentacji z CBA oraz urzędów skarbowych, które mogą potwierdzić nieprawidłowości. Rzeczniczka Prokuratury Okręgowej, Ewa Antonowicz, podkreśla, że zarzuty dotyczą trzech oświadczeń złożonych w czasie pełnienia przez Mejzę funkcji sekretarza stanu w Ministerstwie Kultury i Ministerstwie Sportu oraz Turystyki.
Zeznania prokuratora generalnego Adama Bodnara, który 9 października zwrócił się do marszałka Sejmu o zgodę na postawienie Mejzy przed sądem, wskazują na poważne problemy polityka. Niewłaściwe wpisy w oświadczeniu majątkowym mają ścisły związek z jego polityczną karierą.
Kontrowersje związane z działalnością firmy
Łukasza Mejza wcześniej łączono z firmą, która oferowała wątpliwe terapie medyczne osobom cierpiącym na poważne choroby, obiecując 'wyleczenie nieuleczalnych’. Po ujawnieniu tych faktów, PiS zdecydował się jednak na jego kandydaturę w wyborach do Sejmu z województwa lubuskiego. Działania Mejzy spotkały się z szeroką krytyką, a zatrważające doniesienia o rzekomych nadużyciach w jego działalności medycznej przewijały się przez media.
Polityczna kariera Mejzy
Łukasz Mejza, mający 32 lata, rozpoczął swoją karierę polityczną jako radny sejmiku województwa lubuskiego w 2014 roku i niemal od razu przystąpił do ambitnych planów zdobycia większego wpływu w polityce. W 2019 roku starał się o mandat poselski z PSL, ale nie osiągnął sukcesu. Dopiero po śmierci Jolanty Fedak w grudniu 2020 roku zajął jej miejsce. Polityk nie ukrywał swoich ambicji dotyczących objęcia stanowiska premiera, co odzwierciedlało jego wypowiedzi.
Mejza niejednokrotnie wzbudzał kontrowersje, a jego sposób działania w Sejmie budził wątpliwości. Jego aktywność parlamentarnej zahamowała się do zaledwie dwóch wystąpień z mównicy przed jesienią 2021 roku, co tylko potęgowało krytykę wobec niego. Nagle, po 8 października, pojawiło się prawie 40 interpelacji, co pachniało chaotycznym działaniem, mającym na celu poprawienie wizerunku.
Perspektywy na przyszłość
Obecne zarzuty wobec Mejzy oraz konflikt z mediami mogą wpłynąć na jego polityczną przyszłość. Z perspektywy prawnej grozi mu do ośmiu lat więzienia, ale konieczna jest wcześniejsza zgoda ze strony Sejmu. Niezależnie od stosunku do jego losów, sytuacja polityczna Mejzy oraz nadużycia jego działalności będą z pewnością przedmiotem dalszego zainteresowania.
Pojawiają się pytania, czy dla Mejzy wspinaczka po szczeblach kariery politycznej była wartą uwagi grą, czy może pułapką, z której nie uda mu się wyjść bez szwanku. Jak na razie, przyszłość tego 30-letniego posła pozostaje niepewna, a każdy kolejny krok będą musiał być dokładnie przemyślany.
