Kobieta kierująca samochodem marki BMW miała niecodzienną przygodę, która skończyła się w szpitalu. Podczas wyprzedzania ciężarówki na jej auto zaczęły spadać kawałki lodu z naczepy, co doprowadziło do utraty kontroli nad pojazdem i wjechania do rowu.
Incydent w Zabielu Wielkim
Do zdarzenia doszło w poniedziałek rano w Zabielu Wielkim, niedaleko Ostrołęki, w województwie warmińsko-mazurskim. Na miejsce akcji przybyli policjanci oraz służby ratunkowe.
– Z wstępnych ustaleń wynika, że kierująca BMW w trakcie manewru wyprzedzania ciężarówki marki DAF została uderzona przez spadające z naczepy kawałki lodu – relacjonował nadkom. Tomasz Żerański z Komendy Miejskiej Policji w Ostrołęce.
Apel o bezpieczeństwo
30-letnia kierująca, po incydencie, została przetransportowana do szpitala. Zarówno ona, jak i kierowca ciężarówki znajdowali się pod wpływem trzeźwości. Policja apeluje do kierowców ciężarówek o odśnieżanie pojazdów przed wyruszeniem w trasę, podkreślając, że zignorowanie tego obowiązku może skutkować nie tylko zagrożeniem na drodze, ale i mandatem sięgającym nawet 3 tys. zł.
Przepisy prawne nakładają na właścicieli pojazdów obowiązek zapewnienia, że ich samochody nie stwarzają zagrożenia dla innych uczestników ruchu. Każde nieodśnieżone auto, które doprowadzi do niebezpiecznej sytuacji, może skutkować mandatem w wysokości co najmniej 1,5 tys. zł, a w skrajnych przypadkach sprawa może trafić do sądu.
Konsekwencje prawne
Jeżeli w wyniku incydentu dojdzie do obrażeń, a zdarzenie zostanie uznane za wypadek, sprawca może ponieść odpowiedzialność karą do 3 lat pozbawienia wolności. W przypadku ofiary śmiertelnej, wymiar kary wzrasta nawet do 8 lat. Takie konsekwencje powinny skłonić kierowców do większej ostrożności oraz dbałości o stan techniczny swoich pojazdów, szczególnie w trudnych warunkach zimowych.
Bezpieczeństwo na drogach jest kwestią, którą powinien mieć na uwadze każdy kierowca – każdy z nas jest odpowiedzialny za życie swoje oraz innych uczestników ruchu drogowego.
Źródło/foto: Polsat News