Magda Linette nie zdołała awansować do półfinału tenisowego turnieju WTA 1000 w Miami, przegrywając z rozstawioną z numerem szóstym Jasmine Paolini 3:6, 2:6. Dla poznanianki była to czwarta konfrontacja z włoską zawodniczką, a druga porażka w ich dotychczasowych pojedynkach. Paolini, która posiada polskie korzenie, potwierdziła swoją dobrą formę, pokazując, że w międzynarodowej rywalizacji liczy się nie tylko technika, ale i determinacja.
POCZĄTEK Z NADZIEJĄ, KOŃCÓWKA Z ROZCZAROWANIEM
Mimo niewesołego wyniku, Linette ma powody do zadowolenia ze swojego występu w Miami. 33-letnia zawodniczka po raz drugi w karierze dotarła do ćwierćfinału imprezy rangi WTA 1000. W poprzedniej rundzie rozegrała znakomity mecz, eliminując trzecią tenisistkę na świecie, Amerykankę Coco Gauff, w setach 6:4, 6:4. Niestety, w ćwierćfinale nie potrafiła powtórzyć tego spektakularnego występu.
OPÓŹNIONY START I BEZLITOSNA RYWALKA
Deszcz sprawił, że spotkanie rozpoczęło się z czterogodzinnym opóźnieniem, ale Linette rozpoczęła od obiecującego przełamania rywalki już w pierwszym gemie. Jednak Paolini błyskawicznie odniosła zwycięstwo w kolejnych czterech gemach, konsekwentnie budując swoją przewagę. Włoszka nie tylko zdobyła pierwszego seta, ale także zdominowała drugą partię, ani razu nie dając się przełamać. Linette dwukrotnie straciła punkty przy swoim serwisie, co zdecydowało o losach spotkania.
OPTYMIZM POMIMO PORAŻKI
Po godzinie i 17 minutach rywalizacji Paolini mogła świętować awans do półfinału, gdzie zagra z liderką listy WTA Aryną Sabalenką lub z mistrzynią olimpijską Qinwen Zheng, co zwiastuje kolejne emocjonujące mecze. Dzięki osiągniętym sukcesom Linette w przyszłym tygodniu wzbogaci swoje konto o kolejne punkty, awansując przynajmniej na 31. pozycję w rankingu, co jest pozytywnym sygnałem, zwłaszcza w kontekście rywalizacji z innymi polskimi tenisistkami, gdzie wyżej w stawce jest jedynie Magdalena Fręch.
ŚWIĄTEK W CZWÓRCE
Już w środę w ćwierćfinale wystąpi wiceliderka WTA Iga Świątek, która zmierzy się z młodą, 19-letnią Filipinką Alexandrą Ealą. Ich spotkanie zaplanowane jest na godz. 18.00 czasu polskiego. Z całą pewnością nie zabraknie emocji, a kibice mają nadzieję, że Świątek potwierdzi swoją klasę w kolejnych zmaganiach.