W czerwcu 2025 roku polska reprezentacja piłkarska znalazła się w centrum medialnej burzy, której iskrą okazała się piosenka „Małe rzeczy” autorstwa rapera Libera. Konflikt między selekcjonerem Michałem Probierzem a kapitanem drużyny Robertem Lewandowskim osiągnął punkt kulminacyjny, gdy Probierz zdecydował o odebraniu Lewandowskiemu opaski kapitana i przekazaniu jej Piotrowi Zielińskiemu. Ta decyzja wywołała falę kontrowersji, a sam Lewandowski ogłosił, że nie będzie grał w kadrze, dopóki Probierz pozostaje trenerem. Autor tekstu piosenki, Liber, zareagował na całą aferę ironicznym nagraniem na TikToku, przyznając się żartobliwie do „winy”. W artykule przyjrzymy się szczegółowo przebiegowi konfliktu oraz reakcjom środowiska sportowego.
Początek konfliktu i rola piosenki „Małe rzeczy”
Konflikt między Robertem Lewandowskim a selekcjonerem Michałem Probierzem narastał od wielu miesięcy, a jego kulminacją była decyzja o odebraniu Lewandowskiemu opaski kapitana reprezentacji. Jak podaje natemat.pl, napięcia w relacjach obu panów sięgały daleko wstecz, a sytuacja eskalowała stopniowo. Iskrą sporu okazała się piosenka „Małe rzeczy” Sylwii Grzeszczak, do której tekst napisał raper Liber. Według informacji ludzie.fakt.pl oraz eska.pl, Lewandowski miał odtworzyć ten utwór podczas podróży autokarem reprezentacji, co selekcjoner Probierz odebrał jako złośliwość i podważanie jego autorytetu.
Sylwia Grzeszczak, autorka piosenki, wyraziła swoje stanowisko, podkreślając, że „Małe rzeczy” to utwór o wdzięczności i docenianiu, nie mający żadnych podtekstów politycznych ani personalnych. Jak relacjonuje jastrzabpost.pl, artystka poczuwa się do odpowiedzialności za zaistniałą sytuację, ale stanowczo odcina się od interpretacji, które mogłyby nadawać piosence negatywne znaczenie.
Według serwisu goniec.pl, chemii między Lewandowskim a Probierzem nie było już od dłuższego czasu, a „polowanie na Lewego trwało w PZPN co najmniej od Kataru”. Napięcie w drużynie miało się nasilić szczególnie po meczu z Maltą, co podkreśla jastrzabpost.pl, wskazując na rosnące napięcia wewnątrz reprezentacji.
Decyzja Probierza i reakcja Lewandowskiego
W efekcie narastających konfliktów Michał Probierz podjął decyzję o zmianie kapitana reprezentacji, powierzając tę funkcję doświadczonemu pomocnikowi Piotrowi Zielińskiemu. Jak relacjonują natemat.pl oraz rozrywka.dorzeczy.pl, decyzja ta spotkała się z dużym zaskoczeniem i niezadowoleniem ze strony Lewandowskiego.
Sam kapitan przyznał, że decyzja trenera była dla niego nieoczekiwana. Według rozrywka.dorzeczy.pl i opoka.org.pl, Lewandowski odebrał telefon od Probierza w momencie, gdy usypiał dzieci, co dodatkowo potęgowało jego rozczarowanie. W konsekwencji piłkarz zapowiedział, że nie będzie występował w reprezentacji dopóki selekcjonerem pozostaje Michał Probierz, jak podają pomponik.pl oraz kanalsportowy.pl.
Dodatkowo kanalsportowy.pl wskazuje, że szatnia nie popiera Lewandowskiego, a jego najbliżsi koledzy z drużyny nie są powoływani do kadry, co skutkuje izolacją piłkarza w zespole. Z kolei selekcjoner publicznie przyznał, że oszukał Lewandowskiego w sprawie kapitańskiej opaski, co ujawnia weszlo.com. Taka postawa Probierza wskazuje na powtarzający się styl działania, gdyż wcześniej pozbawił on opaski kapitana Janusza Gola, co podkreśla gazetakrakowska.pl.
Reakcje środowiska i komentarze Libera oraz innych osób
Na rozgłos i kontrowersje wywołane konfliktem zareagował także Liber, autor tekstu spornego utworu. Jak podaje cgm.pl oraz ludzie.fakt.pl, raper opublikował na TikToku ironiczne nagranie, w którym nuci fragment „Małych rzeczy” i puszcza oczko do kamery, przyznając się żartobliwie do „winy” za całą sytuację.
Sylwia Grzeszczak, mimo że nie zgadza się z interpretacjami piosenki jako powodu konfliktu, poczuwa się do odpowiedzialności za zaistniałą sytuację, jak relacjonuje jastrzabpost.pl. Jej stanowisko podkreśla, że utwór miał być wyrazem pozytywnych emocji, a nie przyczyną sporów.
Były prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej, Michał Listkiewicz, zauważył, że konflikt narastał od dawna i wyraził swoje oburzenie decyzją Lewandowskiego o rezygnacji z gry w reprezentacji. Jak informuje sportowefakty.wp.pl, Listkiewicz podkreślił, że sytuacja wymaga spokoju i rozsądku.
Komentarz do sprawy zgłosił również Jerzy Dudek, który określił całą sytuację jako „bardzo słabą, bardzo dziwną” i skrytykował moment podjęcia decyzji o odebraniu opaski kapitana. Informuje o tym pomponik.pl, zwracając uwagę na niekorzystny wpływ konfliktu na drużynę.
Według sportowefakty.wp.pl, dziennikarz komentujący sytuację stwierdził, że „sprawy zaszły stanowczo za daleko” i zauważył, że „nie cieszymy się z małych rzeczy, bo ich nie ma”, co jest ironicznym nawiązaniem do tytułu spornego utworu.
Konflikt w polskiej piłce nożnej wyraźnie pokazał, jak głębokie są podziały nie tylko wśród kibiców, ale też wewnątrz drużyny narodowej. Ostatnie wydarzenia rzucają cień na przyszłą współpracę Lewandowskiego z Probierzem i skłaniają do zastanowienia się, jak ważna jest rola liderów oraz dobra komunikacja w sporcie na najwyższym poziomie.