Senator Piotr Woźniak został wykluczony z klubu parlamentarnego Lewicy. Decyzję podjęto na wyjazdowym posiedzeniu klubu w Gnieźnie, co zostało potwierdzone przez portal Onet. Głównym powodem tego kroku było naruszenie dyscypliny klubowej w kontekście głosowania dotyczącego składki zdrowotnej. Woźniak skomentował sprawę, stwierdzając, że jest to kara za jego niezależne podejście.
USUNIĘCIE Z KLUBU Lewicy
W piątek, 25 kwietnia, klub Lewicy zdecydował o usunięciu senatora Piotra Woźniaka, a w głosowaniu zdecydowana większość obecnych parlamentarzystów poparła tę decyzję. Tylko trzech senatorów – Waldemar Witkowski, Stanisław Pawlak i Włodzimierz Karpiński – zdecydowało się wstrzymać od głosu.
BURZLIWE DYSKUSJE I ZDJĘCIE Z ODPOWIEDZIALNOŚCI
Woźniak został usunięty wskutek swojego głosowania, które odbiegało od linii partii w sprawie zmian dotyczących składki zdrowotnej. Według relacji uczestników, delikatne napięcia przerodziły się w burzliwą dyskusję, której centralną postacią była przewodnicząca klubu, Anna Maria Żukowska. Jeden z parlamentarzystów ujawnił, że Żukowska prowadziła ostre ataki na Woźniaka podczas tej rozmowy.
WOŹNIAK W OBLICZU WYKLUCZENIA
Senator Piotr Woźniak nie uczestniczył w posiedzeniu, lecz w wywiadzie wyraził swoje rozczarowanie, akcentując jednocześnie wolę dalszej pracy w parlamencie. Przyznał, że jego decyzja dotycząca głosowania w sprawie składki zdrowotnej była zgodna z jego przekonaniami i podjąłby ją ponownie.
Woźniak podkreślił, że życzy kolegom i koleżankom z Lewicy powodzenia, a sam czuje się teraz senatorem niezależnym. Ujawnił również, że przez lata aktywnie prowadził działalność gospodarczą i nie zgadza się z linią partii w kwestii obciążeń nakładanych na przedsiębiorców. Zaznaczył, że senatorowie wybrani z Paktu Senackiego powinni reprezentować szersze interesy społeczeństwa, a nie tylko jedną partię.